Rośnie zatrudnienie w sektorze usług biznesowych
W branży centrów usług obsługujących klientów zagranicznych w 2015 r. może znaleźć zatrudnienie 30 tys. osób. Kolejnych inwestorów przyciągają zarówno kwalifikacje zatrudnionych, jak i szeroka oferta najmu powierzchni biurowych.
Fot. SkyRes.eu
– W sektorze usług biznesowych w tej chwili pracuje ponad 130 tys. osób. Przewidujemy, że do końca 2015 r. zatrudnienie wzrośnie do 160 tys. – mówi Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL (Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych). – Liczbowo plasujemy się za sektorem motoryzacyjnym, ale już przed górnictwem, a także środowiskiem lekarzy i prawników.
Do grona korporacji planujących zwiększyć zatrudnienie w 2015 r. należy m.in. Grupa Luxoft (podwojenie zatrudnienia z 600 do 1200 osób w centrach outsourcingu IT w Krakowie i Wrocławiu), firma konsultingowa PwC (zatrudnienie 50 osób do nowo powstałego Centrum Kompetencyjnego w Gdańsku, świadczącego usługi doradcze z zakresu międzynarodowych regulacji finansowych) oraz firma kurierska TNT (wzrost zatrudnienia z 220 do 400 osób w Centrum Usług Wspólnych w Warszawie).
Centra usług powstają i będą powstawać także w Rzeszowie. Zwiększa się liczba powierzchni biurowych, wkrótce ma zostać oddany biurowiec SkyRes przy ulicy Warszawskiej. Wydział Obsługi Inwestora Urzędu Miasta Rzeszowa także zapowiada pozyskanie nowych firm, które chcą w stolicy Podkarpacia umieścić swoje centra. Potencjał jest, to głownie liczni w mieście studenci - około 60 tysięcy osób - oraz młodzi pozostający po ukończeniu studiów w Rzeszowie.
Inwestorów do Polski przyciągają wysokie kwalifikacje pracowników. Jak podkreśla Wojciech Popławski, siłą sektora BPO/SCC jest również to, że przyczynia się do podnoszenia kwalifikacji pracowników.
– Wielu inwestorów, wchodząc do Polski, szukało twardych umiejętności do początkowo prostych zadań. Jednak szybko okazało się, że wdrażając polskich pracowników i absolwentów w tryb korporacyjny, szybko została domknięta luka kompetencyjna w zakresie umiejętności miękkich – mówi Wojciech Popławski.
Centra usług wspólnych mają duże znaczenie nie tylko dla rynku pracy. Są również poważnym klientem na rynku nieruchomości. Wiceprezes ABSL przekonuje, że dynamiczny rozwój sektora przyczynił się do zahamowania kryzysu na rynku nieruchomości biurowych.
– Zgodnie z raportem Jones Lang LaSalle w 2013 r. w miastach regionalnych poza Warszawą dla naszego sektora wynajęto ponad 200 tys. metrów kwadratowych. Przy optymistycznych założeniach stworzenia 10 mkw. dla każdego pracownika – oznacza to powstanie 20 tys. nowych miejsc pracy – przekonuje wiceprezes ds. ABSL International.
Według przytoczonych danych z raportu JLL „Rynek biurowy dla sektora nowoczesnych usług dla biznesu” udział sektora w wynajętych powierzchniach biurowych w Krakowie wynosi 55 proc., w Łodzi – 44 proc., we Wrocławiu – 41 proc. Prawie połowa wynajmowanej powierzchni to budynki najwyższej klasy. Z kolei zgodnie z danymi ABSL w Polsce zlokalizowanych jest już 470 centrów usługowych z 28 krajów, które zajmują łącznie 1,3 mln mkw. powierzchni biurowych. Liderem pozostaje Kraków, gdzie pracuje 30,6 tys. osób.
– Poprzez naszych globalnych inwestorów budujemy pozytywny wizerunek Polski na świecie. Większość największych firm z listy Fortune 2000 ma swoje centra w Polsce. Lokują one tutaj nie tylko swoje operacje, lecz także inwestują w rozwój liderów przywództwa. Zgodnie z raportem Hay Group, na 20 największych firm, które inwestują w rozwój liderów, aż 15 z nich ma swoje centra operacyjne w Polsce – zaznacza dyrektor Popławski.
Newseria Biznes