Ile jeszcze może potrwać budowa CWK w Jasionce?
RZESZÓW, JASIONKA. Co musi być zrobione i jak może przedstawiać się harmonogram. Przedstawiamy dwa scenariusze.
Centrum Wystawienniczo-Kongresowe na pograniczu miejscowości Jasionka i Tajęcina cały czas jest budowane. Budowa dofinansowywana jest z unijnego Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej, inwestorem jest samorząd województwa podkarpackiego. Budowa powinna zostać zakończona i rozliczona do końca 2015 roku – wtedy bowiem kończy się perspektywa finansowa Unii Europejskiej. Kilka dni temu informowaliśmy, że zaawansowanie rzeczowe (to ile zostało zrobione) sięga 40 procent.
Dwa scenariusze
W rozmowach z ekspertami, przedstawicielami firm budowlanych i firm zajmujących się konstrukcjami stalowymi, próbowaliśmy ustalić ile mogą potrwać jeszcze prace. Według obliczeń optymistycznych, inwestycja zostanie zakończona w terminie, aczkolwiek niemal „na styk”. Pojawia się także scenariusz pesymistyczny, który zakłada, że prace potrwają jeszcze ponad półtora roku.
Poniżej publikujemy krótkie zestawienie koniecznych prac, wraz z czasem, w którym mogą zostać wykonane. Zaznaczamy jednak, że są to informacje orientacyjne.
Weryfikacja na ukończeniu
W tej chwili trwa weryfikacja projektu wykonawczego kopuły stalowej części wystawienniczej (czyli szczegółowej dokumentacji, nakazującej wykonawcy zastosowanie takich a nie innych materiałów, w takiej, a nie innej ilości, itd). Polegać ma ona na ponownym dokonaniu obliczeń oraz ich ewentualnym skorygowaniu. Przekazanie zweryfikowanego projektu ma nastąpić - według deklaracji ze strony władz Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego - 8 stycznia 2015 roku. Wykonawca będzie miał prawdopodobnie dwa tygodnie na ustosunkowanie się do projektu.
Przygotowanie konstrukcji
Jeśli konsorcjum Best Construction i Karpat-Bud dostanie projekt, to wtedy – oprócz kontynuowania wykańczania części kongresowej, czyli mniejszej kopuły - zleci wykonanie projektu warsztatowego konstrukcji stalowej (tzw. warsztatówkę, rysunki warsztatowe). Będzie on polegać na sporządzeniu precyzyjnych rysunków połączeń, umożliwiających cięcie konstrukcji (w 3D). Projekt warsztatowy może pochłonąć dwa do trzech miesięcy.
Bardzo prawdopodobne jest, że w projekcie ujęte będą rury, których nie ma w bieżącej produkcji i sprzedaży, a wyprodukować trzeba będzie je na zamówienie. Tu pojawiają się terminy od jednego miesiąca do nawet trzech.
Kolejnym etapem będzie gięcie konstrukcji. Według przekazanych nam informacji zajmuje się tym tylko jeden zakład w Polsce. Gięcie może potrwać jeden lub dwa miesiące.
W tym samym czasie wykonawca (lub raczej podwykonawca) sporządzi projekt zabezpieczenia przeciwpożarowego konstrukcji stalowej. Ma być to szczegółowe opracowanie zawierające rodzaje farb oraz grubości nakładanych powłok na każdy element konstrukcji osobno – na podstawie temperatury krytycznej poszczególnych kształtowników obliczonych w dokumentacji wykonawczej. Będzie też sporządzony projekt montażu konstrukcji.
Następny etap do dostarczenie wygiętych elementów konstrukcji z zakładu gięcia konstrukcji do wytwórni konstrukcji stalowych. Takie procesy jak cięcie w 3D, scalanie konstrukcji w elementy gotowe do montażu na budowie, zabezpieczenie antykorozyjne i przeciw ogniowe mogą pochłonąć od dwóch do trzech miesięcy.
Na budowie
W tym samym czasie powinno zostać zaprojektowane a następnie wykonane tymczasowe podparcie powstałej konstrukcje żelbetowej, które zostanie umieszczone na na czas montażu kopuły stalowej.
Wtedy dopiero będzie można przystąpić do montażu konstrukcji stalowej kopuły, a po nim do demontaż tymczasowej konstrukcji wspierającej kopułę. Przewidywany czas to tych robót do kolejne dwa lub trzy miesiące.
Roboty przy kopule zamknie montaż blachy konstrukcyjnej pokrycia oraz samej konstrukcji szklanej – znowu dwa albo dwa albo trzy miesiące.
Ostatnim etapem inwestycji będą roboty wykończeniowe wewnątrz budynku – dwa do trzech miesięcy. Przy czym – gdyby można było uzyskać pozwolenie na użytkowanie obiektu przed zakończeniem niektórych robót wykończeniowych – termin ten można skrócić.
Czyli według podejścia optymistycznego, roboty mogą potrwać 12 miesięcy, ale według pesymistycznego nawet 20 miesięcy.
