Odblaski pomogą dostrzec wyborcę – happening PiS
RZESZÓW. Kandydaci chcą, by wyborcy ich rozliczali.
Od lewej Ewa Leniart i Jerzy Cypryś oraz przedstawiciele wyborców Natalia Chmiel (nauczycielka), Krzysztof Kaszuba (ekonomista) i Krzysztof Staszewski (prezes organizacji)
Dziś (czwartek, 13 listopada 2014) przy pomniku przewoźnika Stanisława Nitki, kandydaci do Ewa Leniart oraz Jerzy Cypryś kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku apelowali do wyborców o „obywatelską kontrolę” kandydatów do samorządów w trakcie kampanii wyborczej, a także po kampanii.
- Ani kandydaci, ani wyborcy nie mogą się nawzajem stracić z pola widzenia – mówił Jerzy Cypryś , obecnie radny miejski. - Dość często zdarza się, że różni kandydaci widzą swoich wyborców tylko w roku wyborczym, a już na pewno podczas kampanii wyborczej. Problem w tym, że ten wzajemny kontakt kończy się już w dniu wyborów.
Wraz z innym kandydatem do Sejmiku Województwa Podkarpackiego- Ewą Leniart, rozdali zgromadzonym na rzeszowskich bulwarach opaski odblaskowe, które mają pozwolić kandydatom w trakcie i po kampanii wyborczej dostrzec własnego wyborcę.
- W życiu codziennym stale oceniamy różnych ludzi, przedsiębiorców, sprzedawców, lekarzy czy policjantów i krytycznie odnosimy się do ich ewentualnej nieuczciwości – mówi obecny na happeningu Krzysztof Staszewski, prezes Stowarzyszenia Pro Carpathia z Rzeszowa. - Polityków powinniśmy oceniać w ten sam sposób. Uczciwym jest ten, który dotrzymuje obietnic. Jako wyborcy powinniśmy o tym pamiętać.