Czynszowe bloki komunalne w Rzeszowie – pomysł PiS
RZESZÓW. Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do Rady Miasta o sposobie rozwiązania problemów mieszkaniowych w mieście.
Od lewej Marcin Fijołek i Marek Strączek. Fot. Adam Cyło
Kandydat do Rady Miasta Rzeszowa Marcin Fijołek uważa, że budowa czynszowych bloków komunalnych to dla przyszłości Rzeszowa kluczowe przedsięwzięcie.
- Chcemy, by młodzi ludzie będzie mógł spokojnie podjąć pracę i wynająć mieszkanie – mówił Marcin Fijołek. W Rzeszowie dostęp do mieszkań jest bardzo trudny, a zarobki młodych ludzi są niskie, często jest to około 1900 zł miesięcznie. Natomiast koszt zakupu metra mieszkania u dewelopera to około 4,5 tysiąca zł.
Zdaniem Marcina Fijołka mieszkania czynszowe są popularne na Zachodzie Europy, np. w Niemczech to połowa rynku.
Marek Strączek, obecny radny, a także pracownik Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych uwaza, że to nienormalne, iż w Polsce połowa dorosłych dzieci mieszka z rodzicami. Skutkuje to mniejszym metrażem przypadającym na jedna osobe - ponad 20 metrów kw., a w Danii ponad 50 mkw.
- Po zbudowaniu tych mieszkań, czynsz musi finansować ich utrzymanie, by miasto nie pokrywało kosztów – zaznacza Marek Strączek.
Radny przypomina, że w tej chwili wniosków o mieszkania socjalne jest ponad 700, a w kolejce czeka się 7-8 lat. Mieszkań komunalnych jest bardzo mało. Rok temu oddano 22, łącznie jest ich około 3800.
- Koszt budowy takiego bloku to 4 mln zł, (2 tys. zł za metr – realny koszt budowy) – szacują kandydaci PiS. - Wynajmowane byłyby za 5 do 7 zł za mkw. W pierwszej kolejności najemcami byłyby młode małżeństwa.