Spółka Gospodarka Komunalna z Boguchwały naruszyła prawo
BOGUCHWAŁA. Mieszkańcom należy się zwrot kosztów poniesionych przy budowie urządzeń kanalizacyjnych.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził nadużycie pozycji rynkowej przez spółkę Gospodarka Komunalna, której wyłącznym udziałowcem jest gmina Boguchwała. Urząd zakwestionował postanowienia, które znalazły się w umowach z osobami ubiegającymi się o przyłączenie do sieci wodno-kanalizacyjnej. Gospodarka Komunalna m.in. uniemożliwiała ubieganie się o zwrot kosztów poniesionych przy budowie urządzeń kanalizacyjnych. Zgodnie z przepisami odbiorca ma obowiązek sfinansowania z własnych środków jedynie budowy przyłącza, natomiast w przypadku wykonania innych części infrastruktury może zwrócić się o zwrot poniesionych kosztów.
- Za praktykę naruszająca konkurencję Gospodarka Komunalna z siedzibą w Boguchwale dostała 7330 zł kary – mówi Małgorzata Cieloch rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zakwestionowane przez UOKiK w innych częściach kraju praktyki to nakazywanie właścicielom nieruchomości powoływanie społecznych komitetów budowy, których zadaniem było zebranie funduszy i sfinansowanie projektu inwestycji wodociągowo-kanalizacyjnej oraz bezpłatnego przekazania go gminie. Tymczasem to ona powinna ponosić koszty rozbudowy sieci, w tym sporządzenia projektu. Innym niezgodnym z prawem działaniem przedsiębiorcy było pobieranie opłaty za budowę przyłącza w wyższej wysokości niż koszt jego budowy. Kolejny przykład to ustalanie należności za pobraną ilość wody w przypadku utraty lub uszkodzenia wodomierza z winy odbiorcy na maksymalnym możliwym poziomie. Zgodnie z prawem firma powinna domagać się uiszczenia opłaty za wodę, która faktycznie została pobrana. Gdy nie można tego dokładnie zmierzyć, ilość pobranej wody powinna zostać ustalona na podstawie średniego zużycia w okresie ostatnich trzech miesięcy sprawnego działania wodomierza lub na podstawie średniej z podobnego okresu rok wcześniej. gmina
Opisane decyzje nie są ostateczne. Przysługuje od nich odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
ra