Zelmer – nowa fabryka, nowe produkty, nowa strategia
W czwartek (15 września) oficjalnie otwarto nowy zakład Zelmeru w Rogoźnicy pod Rzeszowem.
Fot. Adam Cyło
Obiekt ma powierzchnię ponad 32 tys. m. kw. Nowa lokalizacja ma zapewnić mniejsze koszty, ale przede wszystkim pozwolić zwiększyć produkcję. Ponadto dla firmy ważne są zwolnienia podatkowe, gdyż teren objęty jest Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro-Park Mielec i należy do Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego Aeropolis.
Właścicielem hali jest firma Panattoni, która wybudowała ją za 45 mln zł. Zelmer będzie wynajmował halę. Roczny koszt wynajmu przekracza 5 mln zł. Janusz Płocica, prezes Zelmer S.A. (notowanej na giełdzie, wiodącej spółki w Grupie Zelmer) pytany, czy to opłacalny krok, zapewnia, że tak.
- Spółka nie dysponował własnymi środkami na taka inwestycję - tłumaczy prezes. - Podobne rozwiązania stosują inne firmy.
Niedawno Marek Foryński, dyrektor Grupy BTS, Panattoni Europe informował media, że dzięki takiemu rozwiązaniu na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, Zelmer skorzysta z rozszerzenia kosztów kwalifikowanych, uprawniających do 50 proc. ulgi.
Nowa fabryka to jeden z najnowocześniejszych tego typu zakładów na świecie. Ulokowano w nim 13 linii produkcyjnych odkurzaczy i sprzetu kuchennego. Zdolności produkcyjne to ok. 2,6 mln sztuk drobnego sprzętu AGD rocznie. Jak informuje Marcin Tomkiewicz, prezes Zelmer Pro (spółki zależnej zelmer S.A., odpowiedzialnej za produkcję) w nowej lokalizacji może powstać w tym roku o 20 procent więcej produktów niż w rok wcześniej.
- Docelowo, jeśli zajdzie taka potrzeba, produkcja może być wyższa o 50 proc. – dodajer Marcin Tomkiewicz.
Zelmer zamierza także wytwarzać sprzęt AGD nie tylko pod własną marką, lecz również na zlecenie innych firm. Na początek w Rogoźnicy powstawać będą młynki żarnowe i ekspresy do kawy dla niemieckiej firmy Petra- Electric (grupa WMF). Niemiecka firma przenosi swoją produkcję do Polski i do Chin, sama skupi się na rozwijaniu produktów.
- Rynek ekspresów do kawy bardzo szybko się rozwija – mówi Janusz Płocica.
Ale produkcja dla innych marek to jeden z elementów strategii Zelmeru. Jak tłumaczy prezes Płocica, zakład jest za duży na potrzeby własnej marki, dlatego zapraszane są marki światowe. Teraz poszukiwani są kolejni partnerzy.
Tereny po poprzednim zakładzie (przy ul. Hoffmanowej w centrum Rzeszowa) są sprzedane. Jak przyznaje Janusz Płocica, poprzednia fabryka doszła do kresu swoich możliwości.
- Nie bylibyśmy w stanie skutecznie konkurować na rynku – tłumaczy prezes.
Zelmer ma poważny udział w rynku w na takich rynkach jak Polska, Rosja i Ukraina, a także Czechy, Słowacja, Rumunia i Bułgaria.
- Rzeszów to centrum Europy Środkowo-Wschodniej, a nowa fabryka położona jest tylko kilometr od budowanej autostrady, cztery kilometry od lotniska, wreszcie sto kilomentyrów od granic z Ukrainą i Słowacją.
Spółka ma w ofercie około 400 wyrobów, planuje wdrożeniu kilkudziesięciu kolejnych. Produkuje swoje wyroby także w innych lokalizacjach w Polsce oraz w Chinach i Korei Południowej.
- Ale to u nas, w Rzeszowie jest dział rozwoju i powstają nowe pomysły – zaznacza Janusz Płocica.
Podwykonawcami firmy są takie spółki jak Meta-Zel, Zelnar czy Zelmotor – wyodrębione kiedyś z Zelmeru.
ac
Czytaj też Nowa fabryka Zelmeru