Podrabianie znaków towarowych
Co dziesiąty przedsiębiorca przebadany przez Puls Biznesu padł ofiarą podrabiania znaku towarowego przez konkurencję.
Czy amerykańskiemu potentatowi na rynku sprzętu stereofonicznego opłaca się pozywać niewielką poznańską firmę importującą i wprowadzającą do obrotu podrobione produkty?
- Zdecydowanie tak - mówi mecenas Dorota Rzążewska, radca prawny, krajowy i europejski rzecznik patentowy z Kancelarii JWP Rzecznicy Patentowi - Polski incydent dotyczył niewielkiego ułamka obrotów koncernu z USA, jednak uszczerbek na dobrym imieniu firmy uzasadniał podjęcie kroków prawnych. Klienci na całym świecie kupując słuchawki i akcesoria prestiżowej marki oczekują niezmienionego poziomu jakości sprzętu. Otrzymując podróbkę, tracą zaufanie do produktu. Cierpi na tym budowany od lat 60-tych wizerunek firmy.
W sprawie słuchawek ugoda, na mocy której poznański importer zwrócił nienależnie uzyskane korzyści pieniężne i zaprzestał naruszania znaku towarowego, zakończyła sprawę.
Znak towarowy jest jednym z najważniejszych składników majątku przedsiębiorstwa. Identyfikuje firmę i odróżnia jej produkty i usługi od konkurencji, buduje zaufanie i przywiązanie klientów. Jedną z podstawowych funkcji znaków towarowych w obrocie gospodarczym jest zapewnienie ochrony przedsiębiorcy przed nieuczciwą konkurencją. Aby uzyskać formalną ochronę znaku towarowego (a ściślej prawo ochronne), należy zarejestrować znak towarowy. Koszty rejestracji na 10 lat na obszarze Polski wynoszą około 1000 złotych.
Zarejestrowany znak towarowy znacznie zwiększa siłę przedsiębiorcy w sporach z konkurentami wykorzystującymi bezprawnie jego oznaczenia dając prawo żądania zaniechania działań naruszających, wycofania z obrotu towarów naruszających jego oznaczenia oraz zwrotu bezpodstawnie uzyskanych korzyści.
kar