Europa Wschodnia w oczach kandydatów po Parlamentu Europejskiego
RZESZÓW. Marta Niewczas, Paweł Skoczowski, Andrzej Ćwierz i Mieczysław Kasprzak w debacie Europa Cafe.
Od lewej Marta Niewczas, Paweł Skoczowski, prof. Jan Pisuliński, Andrzej Ćwierz i Mieczysław Kasprzak podczas debaty Europa Cafe
We wtorek (6 maja 2014) na Uniwersytecie Rzeszowskim odbyła się debata z cyklu Europa Cafe. Kandydaci do Parlamentu Europejskiego dyskutowali na temat Partnerstwa Wschodniego oraz przyszłości Ukrainy, Rosji i innych posowieckich państw, a także o współpracy ze Wschodem. Panelistami byli Marta Niewczas z Twojego Ruchu Europa Plus (radna miasta Rzeszowa), Paweł Skoczowski z Polski Razem Jarosława Gowina, Andrzej Ćwierz z Prawa i Sprawiedliwości (były poseł) oraz Mieczysław Kasprzak z Polskiego Stronnictwa Ludowego (poseł, były wiceminister gospodarki). Debatę prowadzil profesor Jan Pisuliński, historyk.
Partnerstwo Wschodnie – udane czy nie?
Pierwsze pytanie dotyczyło oceny Partnerstwa Wschodniego, unijnej inicjatywy skierowanej do Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.
Marta Niewczas zaznaczyła, że dla posowieckich państw wstąpienie do Unii Europejskiej i sprostanie wszystkim wymaganiom to wielkie wyzwanie. Wyzwanie także i dla UE.
Paweł Skoczowski uważa, że Polska jest w tej chwili silna gospodarczo, dlatego też musi stworzyć kolejnemu pokoleniu Europejczyków, mieszkającym na wschód od Bugu szanse na dobrobyt.
Andrzej Ćwierz ocenił Partnerstwo Wschodnie jako słuszną inicjatywę, ale jej rezultaty to niewypał. Przyczyny to za małe finansowana, zbyt wolne działania czy złudzeni co do tego, że w Rosji są ludzie respektujący demokratyczne zasady.
- By uczestnicy Partnerstwa przystąpili do systemu demokratycznego konieczna jest twarda polityka wobec Rosji – mówił Andrzej Ćwierz. - Ale za dużo jest interesów łączacych gospodarczych Niemcy i Rosję. Pojawia się myślenie „ile możemy stracić na tym, że będziemy wspierać te państwa”. Uważam, że bez zdecydowania ze strony Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych ten problem nie zostanie rozwiązany.
Mieczysław Kasprzak stwierdził, że Polacy nie wyobrażali sobie, że przy naszych granicach wybuchnie otwarty konflikt.
- Rosja nigdy nie zaakceptowała partnerstwa wschodniego i zawsze akcentowała, że to inicjatywa przeciw Rosji - przypomniał poseł. - Niektórzy tego nie widzieli zaślepieni interesami finansowymi. Trzeba unikać dokąd się da otwartego konfliktu zbrojnego. Wzmacniać ścieżkę dyplomatyczną. Ale nie opowiadać się radykalnie po stronie ukraińskiej.
Kogo przyjąć do Unii?
Kandydaci zostali tez poproszeni o ocenę, który z uczestników Partnerstwa Wschodniego może wstąpić do Unii Europejskiej.
Według Mieczysława Kasprzaka może być to tylko Ukraina może, chociaż jest podzielona. Natomiast w ocenia byłego posła Ćwierza, to obywatele Ukrainy doszli do wniosku, że jest szansa wyjść ze strefy wpływów rosji i wejść do Unii. A członkami UE mogą stać się wszyscy oprócz Białorusi wszyscy. Paweł Skoczowski stwierdził, że UE jest miejsce dla Gruzji, Azerbejdżanu i Mołdawii, zaś zdaniem Marty Niewczas nabliżej członkostwa jest Gruzja.
Co z ta Rosją?
Profesor Jan Pisuliński pytał też o politykę wobec Rosji. Andrzej Ćwierz przypomniał, że Federacja Rosyjska nie liczy się z innymi. Przypomniał przypadki Czeczenii i Tatarstanu, które chciały wystąpić z Federacji, i w mniej lub bardziej brutalny sposób im na to nie pozwolono.
- Jeśli zachód chce poszerzyć swoje wpływy na Wschodzie, to trzeba się mniej liczyć z Rosją z bardziej z mieszkańcami państw, które chcą przystąpić – dodał Andrzej Ćwierz. - A poszerzenie Unii Europejskiej to korzyść także dla niej samej.
Poseł Kasprzak radził, by postępować odważnie ale rozsądnie.
- Jeśli Rosja wstrzymuje handel, to tracą nasze przetwórnie – argumentował. - Oczywiście trzeba się uniezależniać od Rosji, energetycznie i handlowo.
Marta Niewczas zwróciła uwagę, że Władymir Putin swoim postępowaniem wobec Ukrainy, „pokazaniem prawdziwego oblicze” scalił NATO.
- Zaatakować Polskę to też zaatakować NATO – przypomniała kandydatka TR-EP. - A co należy robić? Przede wszystkim Europa i Unia Europejska powinny działać wspólnie.
Zdaniem Pawła Skoczowskiego sytuację Polski można porównać do tragedii antycznej – żadne rozwiązanie nie będzie dla nas korzystne.
- Putin ma plan stworzenie imperium, a rozsądniej dla polskich producentów jest nie prowokować go – stwierdził kandydat PR.
Co dalej z Ukrainą?
Nie mogło zabraknąć kwestii przyszłości Ukrainy. Według diagnozy Pawła Skoczowskiego trzeba być zjednoczonym i grać wspólnie.
Marta Niewczas zwróciła uwagę, że nie sztuka wydać unijne pieniądze na Wschodzie, sztuką jest rozliczyć. Przypomniała też, że musimy pamiętać o żyjących na Ukrainie Polakach.
Według Andrzeja Ćwierza, UE niczego nie może zrobić samodzielnie bez udziału Stanów Zjednoczonych.
- W 1989 roku zmiany nastapiły przez to że prezydent Ronald Reagan nie bał się ZSRS – argumentował. - Można przez obniżenie cen ropy i gazu spowodować, ze Rosja znajdzie się w trudnej sytuacji. UE może współdziałac z USA. Jednak interesy Francji i Niemiec są związane z gospodarką Rosji. Same tego nie zaryzykują.''
Natomiast poseł Kasprzak przypomniał, że nie możemy szybko zmienić poziomu życia na Ukrainie, gdyż tam dochód jest niski.