Czy powstanie komitet na rzecz frekwencji w wyborach?
PODKARPACKIE. Opozycja jest krytyczna wobec pomysłu Platformy Obywatelskiej.
Platforma Obywatelska zaproponowała powołanie ponadpartyjnego komitetu promującego udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W jego skład mieliby wejść przedstawiciele wszystkich siedmiu komitetów, które zarejestrowały swoje listy, a także Osoby wybrane na zasadzie porozumienia . Marszałek, wojewoda, prezydenci Rzeszowa, Stalowej Woli, Tarnobrzega, Mielca, Przemyśla i Krosna; arcybiskupi i biskupi diecezjalni rzymskokatoliccy i greckokatoliccy, szefowie TVP Rzeszów i Polskiego Radia Rzeszów; rektorzy Uniwersytetu Rzeszowskiego, Politechniki Rzeszowskiej i Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.
- Podstawowym celem działania Komitetu jest prowadzenie szerokiej kampanii na rzecz przekonania mieszkańców Podkarpacia do jak największego udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego 2014 r. bez wskazywanie konkretnych kandydatów bądź komitetów wyborczych – czytamy w regulaminie.
Poseł Piotr Babinetz, szef sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że jego partia ma złe doświadczenia z Platformą Obywatelską.
- Podczas kampanii przed referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy premier i prezydent wzywali do bojkotu – przypomniał.
Z kolei Jan Bury, prezes Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego (koalicjanta PO) zapewnił, że przedstawiciel ludowców będzie pracował w komitecie.
- Ale frekwencja nie będzie zależeć od komitetów, ale of promocji tego co Europa robi dla naszego kraju – mówił Jan Bury.
Z kolei Ireneusz Dzieszko z Prawicy Podkarpackiej stwierdził, że prawicowe komitety uczestniczące w wyborach powinny jednoznacznie wypowiedzieć się przeciw tej inicjatywie. Jej filozofia to próba przedłużenia dominacji na scenie politycznej kartelu PiS i PO.
- Dla Podkarpacia dużo mniejsze znaczenie ma to, ilu będzie europosłów. Podstawowa kwestia to, kto nimi będzie – napisał Ireneusz Dzieszko. - Dotychczasowi brukselscy przedstawiciele Podkarpacia z PiS i PO nie mają żadnych znaczących osiągnięć.