Pogotowie ratunkowe w Rzeszowie – akcja protestacyjna wstrzymana
RZESZÓW. Dyrektor Stanisław Rybak prawdopodobnie straci stanowisko.
Od Lewej Mariusz Tarnawski i Tadeusz Pióro
W poniedziałek (7 kwietnia 2014) pracownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie zorganizowali akcję protestacyjną po Urzędem Marszałkowskim. Protestowali przeciw planom odwołania dotychczasowego długoletniego dyrektora Stanisława Rybaka. Dzień później doszło też do spotkania dyrektora Rybaka z Tadeuszem Pióro. Jednak panowie nie doszli do porozumienia. Tadeusz Pióro proponował Stanisławowi Rybakowi pracę w pogotowiu, ale nie na stanowisku dyrektora.
- Pan dyrektor powiedział, że chce być tylko i wyłącznie dyrektorem - powiedział Tadeusz Pióro. To mnie przekonuje - być może to niesprawiedliwa ocena - że zależy mu bardziej na sobie, a nie na funkcjonowaniu firmy. Dalszych rozmów z panem dyrektorem nie będę prowadził.
W czwartek (10 kwietnia 2014) przedstawiciele załogi Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie spotkali się z członkiem zarządu województwa. Członkowie trzyosobowej delegacji byli przeciwnikami odwołania dotychczasowego długoletniego dyrektora Stanisława Rybaka. Z kolei Tadeusz Pióro podtrzymał swoją decyzję o odwołaniu dyrektora. Przyczyny to „brak dobrej współpracy” między dyrektorem, a zarządem województwa, a także potrzeba przygotowania pogotowia do konkursu na kontakt w 2015 roku.
Dziś marszałek Pióro podtrzymał swoją decyzje o złożeniu wniosku o odwołanie dyrektora przez zarząd województwa. Zapewnił jednak, iż nie był i nie będzie dążył do prywatyzacji rzeszowskiego pogotowia.
- Wstrzymujemy akcję protestacyjną – zapowiedział Mariusz Tarnawski, przedstawiciel załogi.
Wkrótce ma zostać rozposany nowy konkurs na dyrektora. Wymogiem dla kandydatów będzie posiadanie doświadczenia w ratownictwie medycznym. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu, obowiązki szefa ma pełnić ktoś z dotychczasowego kierownictwa placówki.
ac