Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Rynek pierwotny i wtórny w „Rodzinie na swoim”

Opublikowano: 2011-08-22 21:16:43, przez: admin, w kategorii: Biznes

Jakie mieszkania z dopłatą można kupić na rynku pierwotnym i wtórnym po nowelizacji programu „Rodzina na swoim”?

Rynek pierwotny i wtórny w „Rodzinie na swoim”

Według znowelizowanych przepisów, które będą obowiązywać od początku września br. limit cen w programie “Rodzina na swoim” dla nowych mieszkań i domów nie może przekroczyć średnich kosztów budowy 1 mkw. dla danego województwa lub miasta wojewódzkiego. Dla rynku wtórnego te koszty będą pomnożone przez współczynnik 0,8. W praktyce oznacza to zmniejszenie limitu cen mieszkań (ze współczynnika 1,4), tak nowych jak używanych, które będą kwalifikowały się do dopłat. Tym samym drastycznie skurczy się pula mieszkań, na które można uzyskać kredyt w ramach RnS.

Jak obliczają analitycy Home Broker, limity cen kwalifikujących do dofinansowania dla nieruchomości z rynku wtórnego zmniejszą się o niemal 43 proc. i prawie 29 proc. w przypadku rynku pierwotnego. Jednym słowem, osoby poszukujące mieszkań i planujące sfinansowanie zakupu kredytem z dopłatą nie będą miały w czym wybierać. Najtrudniej będzie znaleźć lokum na rynku wtórnym.

Tylko najtańsze i do remontu

Przed zmianą przepisów aż 66 proc. mieszkań z drugiej ręki wystawionych do sprzedaży o powierzchni do 75 mkw. można było kupić z rządową dopłatą. Według nowych zasad będzie to możliwe tylko w przypadku niewielu ofert. Nowe przepisy spowodują, że kupujący mieszkania używane będą mogli wybierać tylko spośród najtańszych lokali w złym stanie technicznym, przestarzałej technologii i najmniej atrakcyjnych lokalizacjach.

W dużych aglomeracjach znalezienie używanego mieszkania, które spełniałoby warunek cenowy, może być bardzo trudne, a nawet niemożliwe.

Zyska rynek pierwotny

Osobom zainteresowanym programem, do którego teraz dołączą single, pozostaje rynek pierwotny, gdzie podaż mieszkań spełniających warunki jest większa, choć też mocno ograniczona. Tu sytuacja wygląda nieco lepiej.

Nietrudno się zatem domyślić, że wielu kupujących ograniczy teraz poszukiwania wyłącznie do rynku pierwotnego, choć i na nim limit cenowy, a co za tym idzie pula mieszkań znacząco się zmniejszyła. Nie mniej w ofercie budujących się osiedli można znaleźć jeszcze mieszkania mieszczące się w nowym limicie.

Rynek nowych mieszkań ma się dobrze. Podobnie jak na wtórnym, podaż rośnie, ale w odróżnieniu do używanych, na nowe mieszkania jest wielu chętnych. Inwestorzy nie narzekają na zbyt. Zdecydowana większość budowanych mieszkań znajduje kupca jeszcze przed ukończeniem realizacji projektu. A to dlatego, że deweloperzy wprowadzają na rynek coraz więcej tanich ofert w projektach w standardzie popularnym. W związku z tym, ceny nowych lokali są dla kupujących coraz bardziej przystępne.

Jeśli planujący kupno własnego M nie znajdą mieszkania kwalifikującego się do dopłat na rynku wtórnym powinni poszukać lokum na rynku pierwotnym. Na dopłatach można bowiem dużo zyskać.

W październiku będziemy świadkami kolejnej odsłony limitów cen mieszkań w programie RnS. Możliwy jest spadek pułapu cen, który będzie obowiązywał przez następne pół roku. Będzie to wynikało ze zmiany wskaźnika kosztu budowy, który podają wojewodowie. Ponieważ jest on obliczany na podstawie kosztów zakończonych budów, a te w ciągu ostatnich dwóch kryzysowych lat malały, możliwa jest następna obniżka limitów.

kar

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij