Co dalej z rozwojem aglomeracji rzeszowskiej?
RZESZÓW. Grupa działaczy społecznych chce zmiany zasad dotyczących planowania rozwoju Rzeszowa i najbliższych gmin.
Od lewej Dariusz Baran i Paweł Skoczowski. Fot. archiwum
Dariusz Baran (były radny Rady Miasta, , przewodniczącym w latach 1994-1998 i wiceprzewodniczącym w latach 1998-2002) krytykuje politykę prezydenta Tadeusza Ferenca.
- Tadeusz Ferenc operuje prostą metodą – komentuje Dariusz Baran. - Dotychczasowym mieszkańcom Rzeszowa mówi, że rozszerzenie konieczne jest dla poprawienia sytuacji finansowej. Nowym tłumaczy, że po przyłączeniu się dalszych terytoriów, otrzymają więcej środków. W jaki sposób od mieszania pieniędzy dla jednych i drugich ma być więcej, nie wiadomo. Mieszkańcy gmin wokół Rzeszowa od swoich włodarzy z kolei dowiadują się, że gwarancją powodzenia finansowego jest utrzymanie integralności terytorialnej.
Były radny (w 2010 rok bezskutecznie kandydujący z listy skupionej wokół byłego wiceprezydenta Wiesława Walata) powołał stowarzyszenie Nowa Aglomeracja Rzeszowska.
Paweł Skoczowski, prezes stowarzyszenia Agora Podkarpacka oraz działacz Polski Razem Jarosława Gowina uważa, że konieczne jest konsultowanie planów rozwoju aglomeracji rzeszowskiej.
- W ostatnich tygodniach rozpoczęliśmy rozmowy z liderami społecznymi, przedstawicielami samorządów i mieszkańcami miejscowości, które są zagrożone "strategią" poszerzania miasta przez obecne władze Rzeszowa – mówi Paweł Skoczowski. - Nie może być tak, że jedna strona nie uwzględnia interesów wszystkich zainteresowanych stron. Złe założenia planów rozwoju prowadzą do osłabiania słabszych samorządów i przekreślają szanse na zrównoważony rozwój - wiele gmin jeśli stałoby się częścią miasta Rzeszowa straci możliwość pozyskiwania środków na inwestycje infrastrukturalne np. z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Czy miasto daje w zamian wymierne korzyści?
Jego zdaniem, aby na to pytanie odpowiedzieć trzeba zaprosić do współpracy jak największe grono przedstawicieli zainteresowanych grup społecznych od przedsiębiorców, liderów lokalnych, liderów opinii i samorządowców i razem wypracować realną i uwzględniającą interesy wszystkich stron strategię współpracy.