Strefa Dworzysko - debaty nie było

Dziś (wtorek, 25 lutego 2014) w podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa miało starosta rzeszowski miał zaprezentować stan prac nad projektem Park Naukowo-Technologiczny Rzeszów-Dworzysko. To projekt prowadzony przez powiat rzeszowski, zakładający uzbrojenie terenu Dworzysko. W czasie realizacji projektu, teren został włączony do Rzeszowa. Najprawdopodobniej uzbrojenie zostanie sko nczone przez terminem.

Punkt był zapisany jako czwarty. Wcześniej jednak doszło do długiej dyskusji nad zapisami Wieloletniego Programu Finansowego, konieczna była też przerwa w celu. Radni opozycji (Robert Kultys i Jerzy Cypryś) podnosili, że w WPF nie ma pieniędzy na zbudowanie w tym roku drogi na Dworzysko. Proponowali przesunięcie na ten cel środków pryeynacyonzch na budowę nowego Urzędu Miasta.

Starosta mógł zabrać głos dopiero po prawie półtorej godzinie.

- Rok temu mówiliśmy o problemach, które są możliwe do pokonania dzięki współpracy – powiedział starosta rzeszowski Józef Jodłowski.

Do omówienia szczegółów szykował się już Waldemar Pijar, koordynator projektu. W tym momencie prezydent Tadeusz Ferenc poprosił o kolejną przerwę. Jak powiedział dziennikarzom, ma spotkanie z inwestorem. Przedstawiciele starostwa (oprócz Józefa Jodłowskiego i Waldemara Pijara, także wicestarosta Marek Sitarz) poinformowali, iż „muszą wrócić do pracy”.

Punkt jednak wróci, pojawi się na sesji nadzwyczajnej, która ma odbyć się za kilka dni.

Radni PiS-u mówili w kuluarach, że prezydent nie chciał dopuścić dziś do dyskusji na temat przygotowania strefy Dworzysko, gdyż - ich zdaniem – mogłaby pokazać zaniedbania, które mają miejsce z jego strony.

ac