Czy rozszerzenie Rzeszowa wpłynie na rozwój lotniska?
RZESZÓW, JASIONKA. Możliwości rozwoju połączeń cargo z Jasionki były jednym z wątków dyskusji o włączeniu Trzebowniska do miasta.
Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Fot. Adam Cyło
Informacje planowanym połączeniu lotniczym cargo Rzeszów-Miami skłoniły prezydenta Tadeusza Ferenca do złożenia po raz kolejny wniosku o rozszerzenie Rzeszowa. Tym razem o gminę Trzebownisko, na terenie której leży Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Zapowiedział m.in. remont drogi krajowej nr 19, czyli przedłużenie ulicy Lubelskiej, prowadzącej w kierunku lotniska.
O tej sprawie dyskutowano na wtorkowej (17 grudnia).
Radny Robert Kultys stwierdził, że włączenie tych terenów do Rzeszowa skutkować będzie rozwojem budownictwa mieszkaniowego.
- Pojawienie się osiedli domkow jednorodzinnych, może skutkować protestami ich mieszkańców przeciw lotom cargo, które jak wiadomo odbywają się nocami – argumentował radny Kultys. - Pytałem o te sprawę w Przedsiębiorstwie Porty Lotnicze.
Przypomniał, że w Warszawie loty nocne są zabranione.
Radny Konrad Fijołek (Sojusz Lewicy Demokratycznej) skrytykował powoływanie się PPL, które – jego zdaniem „nigdy nie było przychylne dla Rzeszowa”, więc nie dziwię, że tak odpowiedzieli.
- PPL jest udziałowcem spółki Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka – odpowiadał Robert Kultys.
Z kolei wiceprezydent Marek Ustrobiński stwierdził, że radni mogą uchwalić, taki plan zagospodarowania przestrzennego, w którym nie będzie zgody na budownictwo jednorodzinne.
- Jak znam praktykę, to nim Rada uchwali po kilku latach plan to tam będzie mnóstwo „wuzetek” (warunków zabudowy) – kontrował radny.
Sam prezydent Ferenc i część radnych uznała argumenty Roberta Kultysa za pozbawione sensu.