Herb Rzeszowa będzie na moście łączącym ulice Rzecha i Lubelską
RZESZÓW. Firma Bilfinger zaprojektuje i wykona nowy most na Wisłoku.
Dziś (czwartek, 28 listopada) w rzeszowskim Ratuszu została podpisana umowa między prezydentem Tadeuszem Ferencem, a Piotrem Kledzikiem i Marcinem Lewandowskim, szefami firmy Bilfiger Infrastructure (oddział niemieckiej firmy z Mannheim) dotycząca budowy mostu łączącego ulice Rzecha z Lubelską nad Wisłokiem i nad zbiornikiem
Wartość inwestycji to 170 mln zł, a w tym 110 mln na sam most. Bo oprócz niego powstanie jest droga,
- Kiedyś wydawało nam się, że inwestycja za 50 mln dolarów jest przerażająca – mówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. - Nie to jednak najdroższa inwestycja w mieści, bo droższa była oczyszczalnia.
Prezydent dodał, już propozycje architektów i firmy projektującej, uzgadniane były ze studentami architektury Politechniki Rzeszowskiej.
- Zbudujemy piękny podwieszany most o wysokości 107 metrów – mówi Piotr Kledzik, prezes. - Chcieliśmy, bo konstrukcja mostu była smukła. Będzie to wizytówka miasta. Bo konstrukcje mostowe zwykle są widowiskowe. Prace to nie tylko wykonawstwo, ale też projektowanie, które już zaczęliśmy. Zimę przeznaczymy na uzgodnienia, a w maju rozpoczniemy budowę, która zakończyć ma się w III kwartale 2015 roku.
Na moście będzie w nocy iluminacja, a także na środku pylonu, jak i z boku umieszczone będą symbole Rzeszowa. Powstaną też dwa kilometry drogi od ulicy Rzecha do Lubelskiej, a tam włączanie do ruchu odbywać będzie się przez rondo.
W ratuszu zapowiadają, że kolejnych latach kolejne przedłużenia poprawiające transport w mieście.
Powstanie też wiadukt nad Wioślarską, z tym będzie dużo pracy, ponieważ konstrukcja ma przekroczyć zbiornik wodny należący do Elektrociepłowni Rzeszów (Grupa PGE).
- Ponadto wzdłuż ulicy Ciepłowniczej powstanie kanalizacja deszczowa – mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie. - To pozwoli rozwiązać problem zalewania ogródków działkowych , czyli rozwiązać problemy mieszkańców.
Stanisława Bęben, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta Rzeszowa przypomina, że inwestycja jest kontynuacją programu budowy zintegrowanego transportu.
- Sporządzamy aplikacje, spełniamy warunki, więc mamy nadzieję, że projekt dostanie dofinansowanie – mówi dyrektor Bęben. - Realizujemy go już tak, jakby dofinansowanie już było.
Wniosek zostanie złozony do końca roku, a ocena ma zakończyć się Jeśli dotacja nie zostanie przyznana, to władze Rzeszowa liczą że pieniądze będą znajdą się w przyszłej perspektywie. Wtedy Bilfiger przygotuje tylko projekt, które realizowany będzie przy kolejnej okazji.