Już wiadomo, produkcję których filmów dofinansuje Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy w 2024 r
PODKARPACKIE. W tym roku budżet konkursu wynosił 1 412 538 zł brutto. Na dofinansowanie załapały się cztery produkcje.
Fot. Pixabay/CC0
Środki Funduszu pochodzą z dotacji budżetu samorządu wojewódzkiego. Operatorem Funduszu jest Podkarpacka Komisja Filmowa, działająca w strukturze Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie.
Posiedzenie komisji konkursowej Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego odbyło się 15 lipca. Na konkurs wpłynęło dziewięć wniosków na łączną kwotę dofinansowania 3 809 088 zł brutto. Do etapu oceny merytorycznej zostało zakwalifikowanych siedem wniosków, zaś dwa zostały odrzucone z przyczyn formalnych. Ostatecznie na dofinansowanie będą mogły liczyć cztery produkcje - dwa filmy fabularne, serial oraz film dokumentalny.
A są to: „Pojedynek” Łukasza Palkowskiego (Bow and Axe Entertaiment) - 650 tys. zł; „Likaony” Władysława Pasikowskiego (Wondr Films) - 369 tys. zł; „Droneland” Davida Nawratha (Enter Film) - 300 tys. zł oraz „Legenda gwiaździstej eskadry” Grzegorza Gajewskiego (Bluemax Grzegorz Gajewski) - 93 538 zł.
Przypomnijmy, celem konkursu jest wspieranie produkcji filmowych związanych z województwem podkarpackim. Zrealizowane filmy i seriale mają się przyczynić do kulturalnej, turystycznej i gospodarczej promocji regionu. Warunkiem otrzymania wsparcia finansowego jest powiązanie produkcji z województwem podkarpackim poprzez m.in.: tematykę, twórców (przedsiębiorców i specjalistów z branży audiowizualnej działających w regionie) lub miejsce realizacji filmu. Minimum 100 proc. równowartości wkładu koprodukcyjnego netto, finansowanego z Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego, musi być wydatkowane na terenie województwa podkarpackiego.
Do tej pory Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy wsparł produkcje 24 filmow. Wśród nich były takie tytuły jak: Boże Ciało Jana Komasy, „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego, „IO” Jerzego Skolimowskiego, „Eter” Krzysztofa Zanussiego, „Śubuk” Jacka Lusińskiego, „Tata” Anny Maliszewskiej, czy wreszcie „Kos” Pawła Maślony.