Powiat Rzeszowski - siła inwestycji

Niepełnosprawni na bruk – opinia posła Bogdana Rzońcy

Opublikowano: 2013-10-22 13:18:07, przez: admin, w kategorii: Opinie

Premierowi Tuskowi „spociły się oczy” podczas wizyty w Afryce. Ten ludzki odruch dobrze widziany byłby również w Polsce, bo jest nad czym zapłakać, gdy czyta się rządowy projekt ustawy okołobudżetowej, w której rząd PO -€“ PSL drastycznie obniża środki na zatrudnienie osób niepełnosprawnych od 1.01.2014 roku.

Bogdan Rzońca, fot. Adam Cyło

Bogdan Rzońca, fot. Adam Cyło

 

Jeśli obecnie pracodawca zatrudnia pracownika ze znacznym stopniem niepełnosprawności, to otrzymuje 2880 zł., a od nowego roku będzie otrzymywał tylko 1920 zł. W przypadku osób niepełnosprawnych z umiarkowanym stopniem obecnie państwo dopłaca 1600 złotych, a od 1.01.2014 chce dopłacać tylko 960 złotych.

Jeśli obecnie pracę podejmuje niepełnosprawny o lekkim stopniu niepełnosprawności, to pracodawca otrzymuje w 2013 roku 640 zł, a od stycznia 2014 będzie otrzymywał, wedle propozycji rządowej, tylko 480 zł. - Litości!“ Wołają pracodawcy, którzy skalkulowali swoje wydatki na 2014 rok wedle obecnych stawek.

- Bez takich dopłat będziemy musieć zerwać kontrakty na dostarczane towary i usługi, zwolnimy znaczną część niepełnosprawnych i będziemy musieli zapłacić kary umowne za niedostarczenie zamówionego produktu -“ stwierdził w rozmowie ze mną jeden z nich.

Ale to nie wszystko, bo obniżenie dopłat dla niepełnosprawnych to również ogromny problem dla organizatorów warsztatów terapii zajęciowej, warsztatów aktywizacji zawodowej i spółdzielni inwalidów.

Oczywiście, rząd ma na wszystkie pretensje prostą odpowiedz: chcemy zrównać ilość osób niepełnosprawnych pracujących w zakładach pracy chronionej z ilością osób niepełnosprawnych pracujących na otwartym rynku. Dobrze, niech tak się stanie, tylko równajmy w górę, a nie w dół, bo nie jest sztuką ograniczyć ilość niepełnosprawnych w zakładach pracy chronionej poprzez obniżenie dopłaty do wynagrodzenia i zmusić niepełnosprawnych do przejścia na gorsze warunki pracy na otwarty rynek. Sztuką byłoby zwiększenie dostępności na otwartym rynku pracy i jednoczesny brak zmniejszania dopłat dla zakładów pracy chronionej.

Jest wszakże jedna istotna wątpliwość. Otóż, jeśli w Polsce zdrowych bezrobotnych, nawet z wyższym wykształceniem, przybywa, to jakim sposobem minister chce zwiększyć ilość stanowisk pracy dla niepełnosprawnych? Kto ich zatrudni?

Poza tym mamy inny paradoks polegający na tym, że urzędy samorządowe i rządowe wzbraniają się przed zatrudnianiem niepełnosprawnych, wolą płacić karę za niezatrudnianie niepełnosprawnych. Tak samo postępują urzędy centralne -€“ KRUS, ZUS, ministerstwa…
Płacą oczywiście kary ze środków, które otrzymują z budżetu państwa!!! A kto dostarcza środki do budżetu? Oczywiście przedsiębiorcy. I właśnie tym przedsiębiorcom trzeba pomagać. Nazwijmy rzeczy po imieniu. Ten rząd chce oszczędzać na najbiedniejszych. Nie sztuka wzruszać się do łez na pokaz. Żałość bierze na widok hipokryzji tego rządu. Niech premier popłacze razem z niepełnosprawnymi, tu w kraju.

Bogdan Rzońca, poseł Prawa i Sprawiedliwości

Korzystamy z plików cookies i umożliwiamy zamieszczanie ich stronom trzecim. Pliki cookies ułatwiają korzystanie z naszych serwisów. Uznajemy, że kontynuując korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę.

Więcej o plikach cookies można dowiedzieć się na uruchomionej przez IAB Polska stronie: http://wszystkoociasteczkach.pl.

Zamknij