Jak znaleźć dobrego pracownika
Zarówno wielkie koncerny, jak i małe firmy mają ten sam problem: Jak znaleźć odpowiednich pracowników? Jak najlepiej sprawdzić ich umiejętności? Na co zwrócić uwagę, aby zdobyć uczciwego pracownika, który będzie pomnażał zyski nawet niewielkiej firmy?
Po kryzysie, którego doświadczyło wielu przedsiębiorców, nastąpił przyrost ofert pracy. Świadczy to o jednym: popyt na pracowników rośnie. Tradycyjnie najbardziej poszukiwani są specjaliści, którzy dla pracodawców są jednocześnie najtrudniej dostępni i najdrożsi. Niełatwo jest zdobyć wykwalifikowanego pracownika, który w dodatku będzie wobec nas lojalny. Dlaczego jednak nie “wychować” sobie specjalisty? Z psychologicznego punktu widzenia pracownik, który coś nam zawdzięcza, powinien wykazywać się większą lojalnością.
Z pewnością wdrożenie pracownika na specjalistyczne stanowisko będzie wymagało trochę więcej zaangażowania ze strony pracodawcy. Co szczególnie istotne, osoba, którą chcemy wdrażać, powinna mieć ku temu pewne predyspozycje i doświadczenie, które dzięki pracy w danej firmie rozwinie i pogłębi. Najistotniejszym czynnikiem jest jednak umiejętne pokierowanie właściwą osobą.
Dobrym rozwiązaniem jest współpraca z uczelnianymi biurami karier. Taka kooperacja pozwala dość wcześnie poznać predyspozycje kandydata do wykonywania pracy na danym stanowisku. Coraz popularniejsze są też programy z cyklu “Grasz o staż”. W tym roku uczestniczyło w nim aż 90 pracodawców, którzy zdobyli w ten sposób ponad 230 nowych pracowników. Pracodawcy, którzy są świadomi potencjału młodych ludzi, są też w stanie pozyskać najlepszych specjalistów.
Jak wybrać właściwą osobę na właściwe stanowisko?
Nie wystarczy wrzucić swoje ogłoszenie o pracy na kilka portali. Trzeba też mieć osoby, które są w stanie “przesiać” cały stos dokumentów aplikacyjnych, jakie do nas wpłyną, aby wyłowić najcenniejszych kandydatów, czyli w naszym przypadku filary, na których będziemy budować rentowność firmy.
Przykład? Najlepszym jest samo życie. Jak dobrze wiemy, niejednokrotnie firmy 2-, a nawet 3-osobowe wykonują pracę, którą w przeciętnej organizacji czy koncernie wykonuje cały sztab specjalistów. Dobry przykład stanowi grupa, która stworzyła portal promujący niszową grupę odbiorców muzyki folkowej. Trzy osoby zajęły się szeregiem działań obejmujących: zarządzanie, negocjowanie, przygotowywanie umów i rozpatrywanie kwestii prawnych, copywriting, tworzenie oprogramowania, administrację serwerami, a także monitowanie, raportowanie i ocenę wszystkich podjętych działań. Warto zastanowić się, jaki sztab osób byłby potrzebny do prowadzenia tego typu działań (w dodatku z sukcesem!) w przeciętnej firmie.
Jest to chyba najlepszy dowód na to, jak zgrany zespół wykwalifikowanych i odpowiednio zmotywowanych pracowników może osiągnąć wysokie cele wspólnym wysiłkiem.
Zły pracownik = zła firma?
Właśnie tak będą postrzegać klienci i kontrahenci przedsiębiorstwo, w którym pracują niewykwalifikowane lub niekulturalne osoby. Mówiąc najdosadniej: niewykwalifikowany pracownik może doprowadzić firmę nawet do… ruiny. W jaki sposób? Nierzadko spotykane jest np. zmniejszenie zamówień na towary i usługi pracodawcy, przez co zyski mogą drastycznie spadać. Bardzo częstym powodem są małe, ale notoryczne zaniedbania ze strony pracownika, które powodują utratę wiarygodności firmy na rynku i w oczach kontrahentów.
Najlepiej wspomóc się działaniem z zewnątrz, mając jednocześnie na uwadze, że współpraca z firmami rekrutacyjnymi zazwyczaj sporo kosztuje. Najlepszą alternatywą w takim przypadku są usługi Zielonej Linii - organizacji rządowej, która swoje usługi oferuje całkowicie bezpłatnie.
kar