Major Henryk Dobrzański „Hubal” na srebrnej monecie NBP
Narodowy Bank Polski poinformował, że od jutra będzie dostępna w sprzedaży nowa moneta kolekcjonerska „Mjr Henryk Dobrzański Hubal”.
Srebrna moneta o nominale 10 zł zostanie wyemitowana w nakładzie do 10 000 sztuk i będzie można ją nabyć we wszystkich Oddziałach Okręgowych NBP (w Rzeszowie przy ul. 3 Maja 13) i w sklepie internetowym Kolekcjoner w cenie 320 zł. Moneta jest wykonana ze srebra o próbie Ag 999, ma średnicę 32,00 milimetry i masę 31,10 grama.
Na awersie monety oprócz wizerunku orła ustalonego dla godła Rzeczypospolitej Polskiej zaprezentowano sylwetkę mjr. Dobrzańskiego na koniu z dobytą szablą. U dołu została umieszczona szabla wz. 34 używana przez kawalerię polską w 1939 r. i czapka polowa wz. 37 noszona we wrześniu 1939 r. Poniżej znajdują się słowa wypowiedziane przez majora na wieść o upadku Warszawy: „Broni nie złożę. Munduru nie zdejmę. Tak mi dopomóż Bóg”.
Na rewersie został przedstawiony portret „Hubala” oddający jego wygląd w okresie partyzantki: z zarostem na twarzy, w rozpiętym mundurze, z zarzuconym na ramiona kożuszkiem. Na mundurze jest widoczny Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari otrzymany za walki o niepodległość i granice Polski w latach 1918–1921
Henryk Dobrzański urodził się w Jaśle 22 czerwca 1897 r. w rodzinie ziemiańskiej o powstańczych tradycjach. W 1914 r. wstąpił do Legionów Polskich. Służył w 2 pułku ułanów. W 1918 r., kiedy II Brygada Legionów przebiła się pod Rarańczą na stronę rosyjską, został osadzony w obozie dla internowanych, skąd uciekł. W listopadzie 1918 r. wstąpił do odtwarzanego w Krakowie 2 pułku ułanów. Został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari i czterokrotnie Krzyżem Walecznych. Po wojnie służył w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu i kilku pułkach kawalerii.
W 1924 r. był członkiem polskiej reprezentacji w jeździectwie, która w Nicei zdobyła przechodni Puchar Narodów. Zwyciężył także w kilku innych prestiżowych zawodach hippicznych. 31 lipca 1939 r. został przeniesiony w stan spoczynku, a we wrześniu przywrócony do służby. Był zastępcą dowódcy 110 rezerwowego pułku ułanów. Po agresji sowieckiej, 28 września resztki pułku się podzieliły. Część żołnierzy została przy Dobrzańskim, który chciał iść do walczącej Warszawy.
Kiedy nadeszła wieść o upadku stolicy, major podjął decyzję o prowadzeniu walki w kraju, w mundurach, do czasu alianckiej ofensywy wiosną 1940 r. Zorganizował siatkę konspiracyjną, a jako pseudonim wybrał przydomek rodowy „Hubal”. Swój oddział nazwał Wydzielonym Oddziałem Wojska Polskiego. Stoczył kilka zwycięskich potyczek i skutecznie unikał zasadzek okupanta. Kierownictwo Związku Walki Zbrojnej w obawie przed odwetem Niemców na ludności cywilnej nakazało rozwiązanie oddziału, który w tym czasie liczył już 250 żołnierzy. „Hubal” pozostawił wybór podwładnym. Zostało przy nim 72 żołnierzy. Niemcy ściągnęli do walki z „Hubalem” kilka tysięcy żołnierzy i policjantów. Mszcząc się za swoje porażki, spalili 620 zagród i zamordowali 712 osób.
30 kwietnia 1940 r. okupant zaskoczył oddział „Hubala” na biwaku. Major poległ w walce. Nie udało się odnaleźć miejsca jego pochówku. W 1966 r. został pośmiertnie awansowany do stopnia podpułkownika i odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari, a w 2010 r. Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Jego postawa stała się symbolem żołnierskiego męstwa i walki do końca w obronie kraju.