Dobre prognozy dla polskiej branży turystycznej na 2024 r.
Polska branża turystyczna powoli wraca do kondycji sprzed pandemii. W 2022 roku, mimo trwającej za wschodnią granicą wojny, udało się zbliżyć do wyniku z 2019 roku, a ostatnie 12 miesięcy prawdopodobnie były jeszcze lepsze. W przyspieszeniu tego procesu pomogły bony turystyczne, ale spowalnia go za to niedobór kadr w turystyce.
Jeden ze szlaków turystycznych na Podkarpaciu. Fot. PROT
Zobacz też
Metody łączenia metali: nitowanie vs spawanie
– Długi okres zamknięcia spowodowany pandemią koronawirusa miał duży wpływ na branżę turystyczną. Znaczna część kadr turystyki odpłynęła prawdopodobnie bezpowrotnie, więc musimy brać pod uwagę, że proces odbudowy po okresie pandemicznym trwa. Dodatkowym czynnikiem, który wydłuża ten proces, jest sytuacja za naszą wschodnią granicą, szczególnie myślę tutaj o turystach zagranicznych. Ale to również się zmienia, a branża odrabia straty – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Marczewski, ekspert Polskiej Organizacji Turystycznej.
Dla polskiej turystyki rekordowy był 2019 rok, gdy liczba turystów korzystających z turystycznych obiektów noclegowych przekroczyła 36,5 mln. Z tego 7,5 mln stanowili goście z zagranicy. Jak wynika z danych GUS, w 2022 roku turystów było tylko nieco mniej – 35,4 mln (niecałe 6 mln zagranicznych). Dla porównania w 2020 roku wynik był o połowę niższy (ok. 17,9 mln). Rok 2023 prawdopodobnie był jeszcze lepszy niż poprzedni. Z danych GUS z okresu styczeń – październik wynika, że liczba turystów w obiektach noclegowych wyniosła 31,2 mln (w tym 6 mln turystów zagranicznych), podczas gdy w 2022 roku było to ok. 29,3 mln (w tym 4,9 mln z zagranicy).
– Jak wynika z badań Polskiej Organizacji Turystycznej, w sezonie zimowym 53 proc. Polaków wyjedzie na wypoczynek z co najmniej jednym noclegiem, a 57 proc. z nich postawi na Polskę. To dobry znak dla branży turystycznej. Także wypowiedzi przedstawicieli branży turystycznej, zarówno z północy, jak i południa Polski, ale również z Polski centralnej pokazują, że ten sezon zapowiada się obiecująco. Rezerwacje są wyższe niż w ubiegłym sezonie. Dlatego – choć podsumowanie jeszcze przed nami – jeśli ten sezon będzie co najmniej tak dobry jak poprzedni, to można być dobrej myśli – podkreśla Przemysław Marczewski.
Duży wpływ na odbudowę turystki miał uruchomiony 1 sierpnia 2020 roku Polski Bon Turystyczny. Było to świadczenie w wysokości 500 zł przysługujące na każde dziecko do 18. roku życia. Środki te można było do końca marca 2023 roku wykorzystać na różnego rodzaju usługi turystyczne w kraju. Jak oceniło Ministerstwo Sportu i Turystyki, program ten okazał się olbrzymim sukcesem, który dał impuls do wzmocnienia popytu i zachęcił do podróżowania po Polsce. Suma płatności dla podmiotów turystycznych przekroczyła łącznie 3,1 mld zł. Przeprowadzone wśród nich badania wykazały, że dwie trzecie firm pozytywnie oceniło wpływ PBT na płynność finansową przedsiębiorstwa w okresie pandemii, a niemal 80 proc. stwierdziło, że w ten sposób pozyskało nowych klientów. W co trzeciej firmie płatności bonem stanowiły 26 proc. przychodów. 40 proc. badanych podkreśliło, że program wpłynął na zwiększenie ich inwestycji.
Jak podkreśla ekspert POT, inwestycje w infrastrukturę są jednym z elementów, który przyczynia się do stałego rozwoju potencjału polskiego sektora turystycznego. Polska ma tutaj wciąż duże pole do rozwoju. Według OECD, na które powołuje się Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, turystyka odpowiada za około 4,5 proc. PKB Polski.
W indeksie konkurencyjności turystyki i podróży (TTDI) Światowego Forum Ekonomicznego z 2021 roku Polska zajęła 30. miejsce na 117 krajów z wynikiem 10,6 proc. powyżej średniej globalnej.
– Ważnym czynnikiem przy wzmacnianiu polskiej turystyki jest przede wszystkim promocja, zarówno ta krajowa, jak i zagraniczna. Chcemy jako Polska Organizacja Turystyczna docierać zarówno do Polaków, jak i obcokrajowców, pokazywać im naszą kulturę, tradycję, to, co w Polsce jest najpiękniejsze, a jednocześnie zachęcać turystów krajowych do tego, żeby tutaj właśnie spędzali czas wolny – podkreśla ekspert.
Z przeprowadzonych przez POT w 2022 roku badań opinii obcokrajowców na temat Polski wynika, że zdecydowana większość respondentów kojarzy nasz kraj przede wszystkim z bogatym dziedzictwem historycznym oraz uważa go za wart poznania. Polska z zewnątrz widziana jest również jako kraj pełen energii życiowej, nowoczesny i podobny do innych krajów Europy Zachodniej. Osoby, które już odwiedziły Polskę, w zdecydowanej większości są zadowolone z pobytu i zamierzają tu wrócić. Wiele z nich doceniło atmosferę i gościnność Polaków. Ta strategia zadziała jednak tylko wtedy, kiedy już ktoś zdecyduje się na pobyt w Polsce. Dlatego potrzeba równolegle prowadzonych inicjatyw, które przyciągną nad Wisłę kolejnych turystów.
Raport NIK z października 2019 roku wskazywał, że istotną barierą na drodze do rozwoju sektora turystyki w Polsce jest brak zarówno ogólnopolskiej strategii, jak i lokalnych strategii w tym zakresie. Brakuje również spójnego systemu promocji turystycznej i zarządzania informacją turystyczną, szczególnie na poziomie regionalnym.
– Przede wszystkim promocja jest mocnym akcentem, jeśli chodzi o rozwój polskiej turystyki, ale nie tylko. Mam tu na myśli także rozwój infrastruktury, bazy hotelarskiej, sieci dróg, połączeń lotniczych oraz innych czynników, które wpływają na atrakcyjność turystyczną danego kraju. Mamy jako Polacy bardzo dużo do zaoferowania i możemy być dumni, cieszyć się z tego, jak wiele Polska potrafi przedstawić naszym gościom – mówi przedstawiciel POT.
Raport PARP „Identyfikacja instrumentów wsparcia dla rozwoju sektora turystyki” wskazuje na potencjalne kierunki rozwoju turystyki w Polsce. To m.in. cyfryzacja, która pozwala przedsiębiorcom turystycznym budować swój wizerunek, promować mniej oczywiste miejsca, a klientom – rezerwować i wymieniać się opiniami na temat miejsc noclegowych czy atrakcji turystycznych. Szansą na rozwój są także usługi luksusowe, turystyka doświadczania, turystyka przyjazna środowisku czy usługi dla seniorów, coraz bardziej istotne przy obecnych zmianach demograficznych.
– Polska turystyka potrzebuje także kadr czy sprawnie działającego marketingu i promocji, przy wykorzystaniu najnowszych technologii, jak sztuczna inteligencja. To różnego rodzaju czaty, narzędzia do generowania grafiki, ale nie tylko. Turystyka zrównoważona jest obecnie trendem, który wpisuje się coraz mocniej w działania branży turystycznej – wymienia Przemysław Marczewski.
Również PARP w swojej publikacji podkreśla, że dużym problemem sektora turystyki jest mała konkurencyjność zatrudnienia. Oferowane pensje są niskie w stosunku do innych branż, a samo zatrudnienie często nie jest stabilne (m.in. ze względu na formę – umowy cywilnoprawne), co skutkuje dużą rotacją. Na rynku jest coraz mniej osób chętnych do pracy w tej branży, z czym wiąże się ryzyko obniżenia jakości obsługi gości, ponieważ w szczycie sezonu przedsiębiorcy muszą zatrudniać nisko wykwalifikowany personel bez doświadczenia. Eksperci wskazują również, że barierą dla odbudowy kadr w turystyce jest nie najlepiej dopasowany program szkół zawodowych do potrzeb rynku.
Z raportu „2023 Economic Impact Research” World Travel & Tourism Council wynika, że w 2022 roku światowy sektor turystyczny odzyskał ok. 80 proc. swoich wyników z 2019 roku. Prognozy na 2023 rok zakładały, że będzie to już 95 proc. Stopniowo następuje także proces odbudowy kadr. Po wybuchu pandemii z branży turystycznej zniknęło ok. 70 mln miejsc pracy – łączna liczba w niej zatrudnionych spadła do 264 mln. W ciągu dwóch lat udało się ją odbudować do 295 mln.