Zamek Dzikowski będzie zwrócony Tarnowskim
TARNOBRZEG. Prezydent Tarnobrzega odwołał się od decyzji Wojewody Podkarpackiego stwierdzającej, że Zamek Dzikowski i inne nieruchomości w mieście nie podlegały konfiskacie na mocy dekretu PKWN o reformie rolnej. W odwołaniu do Ministra Rolnictwa prezydent podniósł naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego i wspomnianego dekretu.
Według opinii służb wojewody Zamek Dzikowski (pałac Tarnowskich, czli obecne Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega) oraz siedem innych nieruchomości (m.in. działka pod stadionem i budynkiem Gimnazjum nr 1) należące ongiś do rodu Tarnowskich, a skonfiskowane przez władze komunistyczne – nie podlegały pod działanie dekretu PKWN (Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego) o przeprowadzeniu reformy rolnej.
A zatem Zamek, należący obecnie do miasta , automatycznie wraca do dawnych właścicieli. To dopiero początek drogi o zwrot samych nieruchomości lub odszkodowania. W renowację Zamku tarnobrzeski samorząd – wykorzystując dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego, zainwestował w ostatnich latach przeszło trzynaście milionów złotych.
- Mamy wątpliwości prawne, co do decyzji wojewody, dlatego skorzystaliśmy z możliwości zaskarżenia jej do Ministra Rolnictwa – tłumaczy prezydent Norbert Mastalerz. Ewentualne odszkodowanie ze strony Skarbu Państwa, a nie miasta, jest dużo bardziej prawdopodobnym scenariuszem niż zwrot samego zabytku . Pamiętam także i poważnie traktuję publiczne zapewnienia Jana Tarnowskiego, seniora rodu, że Tarnowscy nie chcą na nowo stać się właścicielami zamku. Dlatego nadal robimy swoje , czyli zagospodarowujemy obiekt tak, aby odwiedzało go coraz więcej turystów.