Cztery oferty na stworzenie miasteczka ruchu drogowego w Rzeszowie (przy SP 10)
RZESZÓW. Miasto chciałoby, aby z miasteczka dzieci mogły korzystać już od początku nowego roku szkolnego.
Fot. erzeszow.pl
Jeśli tak, to trzeba będzie całkiem sporo dopłacić. Koszt inwestycji oszacowano bowiem na 162 463 zł, a najtańsza złożona oferta wyceniona jest na 252 365 zł (OBO Energy z Rzeszowa). Cena najdroższej oferty, firmy Topatotera z Knurowa, wynosi 368 250 zł. Swoje oferty złożyły jeszcze dwie firmy z - Molter z Głogowa Młp. oraz Arkan z Bud Głogowskich.
- Miasteczko powstanie w miejscu starego asfaltowego placu, który od dawna wymagał remontu. Będzie miało kształt litery „L”. Bardzo nam się przyda, uczniowie będą mogli tutaj poznać zasady poruszania się po drogach i zdawać egzaminy na kartę rowerową. Do tej pory przeprowadzaliśmy je wyznaczając trasę przejazdu pachołkami i rysując tor przy pomocy kredy - mówi Albert Murjas, dyrektor SP. 10 w Rzeszowie.
Nowy plac będzie wyposażony w znaki drogowe i oznakowanie poziome.
Na pomysł zaadaptowania przyszkolnego terenu na potrzeby miasteczka ruchu drogowego wpadli sami pracownicy szkoły. Co ważne, to oni znaleźli źródło dofinansowania dla takich inwestycji i przekazali miastu propozycję. Część pieniędzy na miasteczko będzie pochodzić ze Skarbu Państwa, a dokładnie z Centrum Unijnych Projektów Transportowych.