Rolnictwo w kampanii wyborczej do senatu
PODKARPACKIE. Ceny skupu zbóż i rzepaku, ubój rytualny, konieczność zwrotu unijnych pieniędzy – te tematy poruszają w kampanii wyborczej kandydaci i wspierający ich politycy.
Kilka dni temu Komisja Europejska poinformowała o konieczności zwrócenia przez Polskę 30 mln euro. Już wcześniej zażądała 87 mln euro.
- Rozstrzygnięcie odwołania na naszą korzyść będzie trudne – uważa Tomasz Poręba, poseł do Parlamentu Europejskiego. – Obecna koalicja rządowa marnuje środki unijne dla wsi i prowadzi złą szkodliwą działalność.
Nic nie robi w sprawie załamania skupu, w sprawie niskich dopłat chcielibyśmy się z nim spotkać, zapytać co o tym sądzi.
Ubój rytualny – komu zaszkodzi?
Kilka dni temu, wicepremier Janusz Piechociński podczas wizyty na Podkarpaciu, odpowiadał m.in. na pytania dotyczące cen skupu zboża. Stwierdził, iż to między innymi wynik zakazu oboju rytualnego. Jego zdaniem producenci mięsa drobiowego obawiają się kupować zboża na paszę, bo nie wiedzą czy będą mieli zbyt.
Podczas ostatniej konferencji prasowej dziennikarze pytali Zdzisława Pupę o komentarz w tej sprawie.
- Chciałbym, by premier Piechociński powiedział ile osób zachorowało na anemię przez spożycie sprowadzonego mięsa zarażonego dioksynami, pochodzącego sprzed 25 lat – stwierdził Zdzisław Pupa. - Czy ma on taką wiedzę na ten temat? ile Polska i polscy rolnicy na tym stracili.
Zdzisław Pupa dodał, że jest przeciw ubojowi rytualnemu, gdyż to nie jest przyjemne.
- Chciałbym byśmy w sposób wrażliwy podchodzili do tej sprawy – dodał kandydat na senatora. - Ale wyznania we własnym zakresie powinny się tym zajmować, nie muszą tego robić firmy związane z PSL.
Poseł Kazimierz Moskal stwierdził, że pytany o tę sprawę minister rolnictwa Stanisław Kalemba nie wiedział ile tracimy na zakazie uboju.
- To obrazuje poziom przygotowania merytorycznego Janusz Piechocińskiego – stwierdził europoseł Tomasz Poręba. - Tak jak nie wiedział o drugiej nitce rurociągi omijającego Ukrainę. Nie wiedział o też wstrzymaniu dopłat, podobnie jak wiceminister rolnictwa.
Ziobro (Kazimierz i Zbigniew) – rząd nic nie robi
Sytuację w rolnictwie porusza tez na przedwyborczych konferencjach prasowych Solidarna Polska.
W tym tygodniu Zbigniew Ziobro, prezes SP i poseł do Parlamentu przytaczał dane z opracowania Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z których wynika, iż w perspektywie najbliższych kilku lat połowa z 1,5 miliona małych i średnich gospodarstw zagrożonych będzie bankructwem.
- A tu pojawia się kolejna informacja o niekompetencji rządu i konieczności zwrotu 30 mln euro do unijnego budżetu, które . Zwracamy się więc o rzetelną informację bieżącą – mówi Zbigniew Ziobro. - W sprawie niskiego poziomu cen skupu premier Donald Tusk nic nie robi, zajmuje się wewnętrznymi gierkami w Platformie. Niech zacznie zachowywać się w sposób odpowiedzialny.
Dodał, że Solidarna Polska uczyni wszystko, by pierwsze posiedzenie sejmu przebiegło pod znakiem rolnictwa.
- Mamy 140 tys. bezrobotnych w województwie – mówi Kazimierz Ziobro. - Ok. 60 proc. to mieszkańcy wsi. Brak polityki prorolniczej skutkuje tym, że pola leża odłogiem.
Jego zdaniem państwo powinno ingerować w rynek rolny.
Kawa – decyduje rynek
Zdaniem Mariusza Kawy, kandydata PSL i PO w wyborach do senatu gdy rok temu, zboża czy rzepak były dwa razy droższe (np. rzepak powyżej 2 tys. zł za tonę), to też nie była wina PSL, bo to rynek decyduje
Ale często nieodpowiedzialne decyzje polityków mogą wpływać na sytuację w rolnictwie – mówił Mariusz Kawa. - Przykład złej decyzji jest zakaz uboju rytualnego, który miał spowodował spadek cen skupu zbóż o ok. 6 do 8 proc.
ac