Kiedy dojdzie do debaty kandydatów na senatora?
PODKARPACKIE. Politycy Prawa i Sprawiedliwości oskarżają Mariusza Kawę o niechęć do zorganizowania debaty przedwyborczej.
Od lewej Kazimierz Moskal, Tomasz Poręba i Zdzisław Pupa, politycy Prawa i Sprawiedliwości. Fot. Adam Cyło
Kilkanaście dni temu Mariusz Kawa, kandydat koalicji Polskie Stronnictwo Ludowe – Platforma Obywatelska zaproponował debatę wszystkich kandydatów w wyborach uzupełniających do senatu. Przez ponad tydzień
- Na naszą zgodę wciąż nie ma odpowiedzi, a dzisiejsza konferencja ma na celu wezwanie pana Kawy do odniesienia się do tej sprawy – mówił na konferencji PiS europoseł Tomasz Poręba.
Kandydat PiS na senatora Zdzisław Pupa zapewnił, że nie boi się debaty, również sam na sam.
- Chcielibyśmy podczas niej usłyszeć odpowiedź, dlaczego komisja rewizyjna sejmiku nie reagowała na nieprawidłowości w przyznawaniu unijnych dotacji, które teraz wykrywa prokuratura.
Pupa dodał, że podczas debaty chciałby uniknąć kłamstwa i hipokryzji
- W kłamstwie i hipokryzji nie jestem dobry – zapewnił Zdzisław Pupa.
Natomiast Kazimierz Ziobro, kandydat Solidarnej Polski stwierdził na konferencji prasowej, że dostał od Mariusza Kawy pozytywną odpowiedź w sprawie debaty.
- Czekamy teraz na szczegóły – mówi Kazimierz Ziobro.
Z kolei Mariusz Kawa poinformował z kolei, że jego sztab pracuje nad debatą.
ac