Misje gospodarcze pomagają rozwijać biznes. Przykład Kongresu 60 milionów
Pandemia uświadomiła przedsiębiorcom, że prowadzenie działalności w jednym kraju może okazać się niewystarczające. W poszukiwaniu nowych rynków zbytu warto wybrać się w misję gospodarczą.
Polscy przedsiębiorcy chętnie uczestniczą w misjach gospodarczych. Przykładowo polonijny „Kongres 60 milionów”, który odbył w lutym w Miami, zakończył się misją gospodarczą do Portoryko.
- Poznaliśmy możliwości oraz szanse dla polskich przedsiębiorców. Spotkaliśmy się z najważniejszymi urzędnikami. Gubernator bardzo cieszył się z naszego przyjazdu i opowiadał o potrzebach, pożądanych usługach. A tam naprawdę potrzeba wszystkiego - wspominała Beata Drzazga, motywator, inspirator, mentor, doradca biznesowy.
Beata Drzazga zauważa, że przedsiębiorcy uczestnicząc w wyjazdach gospodarczych, oglądają nowe, potencjalne rynki zbytu, a potem wracając do Polski, opowiadają kolejnym osobom o tym, co widzieli. Starają się zachęcać do podobnych wyjazdów lub radzą, co warto zrobić, żeby zaistnieć na nowych rynkach. To powoduje, że kolejni przedsiębiorcy są chętni, żeby sprawdzić nieznane środowiska biznesowe.
- Bardzo ważne jest, żeby brać udział w misjach gospodarczych, dlatego żeby nie stać w miejscu, nie osiadać na laurach. Warto dostrzegać nowe możliwości, nawet nieoznaczające przeniesienia się z całym biznesem, ale rozwoju kolejnej firmy, filii, może współpracy z innymi przedsiębiorcami - przekonuje Beata Drzazga.
Z misjami gospodarczymi często łączy się działalność charytatywna.
- Byłam ostatnio w Ghanie, gdzie my, prowadzący biznesy, pomagamy dzieciom porywanym do niewolniczej pracy. Wsparliśmy m.in. budowę szkoły prowadzonej przez salezjanów, aby mogły rozwijać się i odzyskały marzenia - informuje Beata Drzazga.
Niestety, według mentorki, nie ma na razie zbyt wielu osób, które odważyły się i biorą aktywny udział w misjach gospodarczych. Inspiratorka biznesowa ma nadzieję, że będzie to się zmieniać, gdyż obserwuje rosnące zainteresowanie po pandemii.
- To tak jakby pandemia uświadomiła, że to, iż trzymamy się tylko w jednym kraju to za mało. Trzeba zostać w naszym kraju, ale warto badać inne rynki i rozwijać się w nowych kierunkach - przekonuje Beata Drzazga.
.