Nie udało się sprzedać PSK Rzeszów
RZESZÓW. Oferenci dawali za niskie ceny.
PSK Rzeszów. Fot. msp.gov.pl
Od kilku dobrych lat prezydent Tadeusz Ferenc chce usunąć znajdujący się w pobliżu dworca PKP Rzeszów Główny skład węgla, należący do firmy PSK Rzeszów. Sprawa co tydzień poruszana jest na naradach, jakie prezydent odbywa z dyrektorami wydziałów. Poważniejsze nadzieje na przeniesienie składu węgla pojawiły się w Ratuszu, gdy Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło chęć prywatyzacji firmy. Było kilku chętnych, w tym firmy zajmujące się handlem opałem. Do sprzedaży jednak nie doszło, o czym MSP informowało na stronie internetowej.
- Prowadzony w trybie negocjacji na podstawie publicznego zaproszenia proces prywatyzacji PSK Rzeszów został zamknięty 17 maja br. bez wyłonienia inwestora – poinformowała Magdalena Kobos, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Ministerstwa Skarbu Państwa. - Warunki cenowe nabycia udziałów spółki, zawarte w ofertach złożonych przez potencjalnych inwestorów dopuszczonych do drugiego etapu prywatyzacji spółki, nie spełniały oczekiwań MSP.
Informacja – wcale nie tajna - o niesfinalizowanej prywatyzacji nie dotarła jednak do Urzędu Miasta. Jak się dowiadujemy, urzędnicy na operatywkach w dalszym ciągu informują, że czekają na wynik prywatyzacji. Potwierdza to w rozmowie z portalem gospodarkaPodkarpacka.pl rzecznik prezydenta Maciej Chłodnicki.
Jednak słowa miejskich urzędników wkrótce znów nabiorą aktualności, bowiem – jak informuje dyrektor Magdalena Kobos - resort skarbu nie wyklucza ponowienia procesu prywatyzacji w trzecim kwartale 2013 r.
A trzeci kwartał już trwa.
ac