Krówki z OSM w Stalowej Woli
STALOWA WOLA. Polacy wydają na słodycze już 6 mld złotych rocznie, a sprzedaż rośnie. Najczęściej kupowane są krówki, michałki, ptasie mleczko i wyroby z Wedla.
Polska jest potentatem w eksporcie cukru i słodyczy, głownie dlatego, że światowe koncerny w ostatnich latach kupowały polskie zakłady i przenosiły do Polski produkcję. Większość produkcji trafia na eksport.
Jednym z bardziej znanych polskich cukierków jest mleczna krówka. Powstają z mleka, cukru i masła, które miesza się i gotuje w dużym kotle. Po paru godzinach masę wylewa się na stoły i studzi. Masa zastyga, a po kilku dniach można ją pokroić i zapakować w papier. Ponoć tylko krówki pakowane ręcznie są miękkie i ciągnące. Te produkowane przemysłowo są twardsze i suchsze. Zaś ich krówek wynika z czasu ich przechowywania po wyprodukowaniu. Świeża jest ciągnąca, z upływem czasu w wyniku krystalizacji cukru zaczyna kruszeć od zewnątrz.
Krówki są w Polsce wytwarzane przez wiele firm. Także na Podkarpaciu są mniejsi lub więksi producenci. Wśród nich jest Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Stalowej Woli, która rozszerzyła ofertę o cukierki w ub. roku.
- Bardzo dużą część naszej produkcji stanowią zamówienia dla firm – mówi Krzysztof Skiba, prezes OSM w Stalowej Woli. - Banki, szkoły, urzędy, a nawet media wręczają słodkie upominki z logo i nazwą firmy. Reklamowe krówki produkowane są według tradycyjnej receptury i co ważne pakowane ręcznie.
Są też klienci kupujący krówki na urodziny, ślub czy chrzciny, zamawiając opakowanie z imieniem obdarowywanej osoby.
ac