Podwyżki ceny biletów MPK w Rzeszowie. Prezydent tłumaczy powody
RZESZÓW.
Fot. boguchwala.pl
Zobacz też Ceny biletów MPK Rzeszów pójdą w górę? Jest projekt
Komunikację miejską w Rzeszowie obsługuje 224 autobusy. 117 z jeździ na ekologiczny sprężony gaz ziemny CNG. Kiedy MPK Rzeszów kupowało w 2004 pierwsze takie autobusy, cena gazu wynosiła około połowę ceny oleju napędowego. Jeszcze w styczniu ubiegłego roku metr sześcienny gazu kosztował 1,90 zł netto. Teraz cena CNG wzrosła do 13,71 zł netto. Oznacza to, że koszt pokonania 100 kilometrów przez autobus na gaz wzrósł z około 118 zł netto do ponad 850 zł netto. W tym samym czasie cena oleju napędowego dla MPK Rzeszów wzrosła z 3,30 zł netto do 6,10 zł netto. Na skutek tego autobus z silnikiem diesla spalający około 41 litrów paliwa na 100 km pokonuje ten dystans za ok. 250 zł, czyli prawie o 100 procent więcej niż w ubiegłym roku. Część autobusów miejskich zasilana jest prądem, który będzie kosztował łącznie prawdopodobnie aż o 60 milionów złotych więcej w skali roku.
- Propozycja podniesienia cen biletów jest trudna, ale nieunikniona. Nie mamy wpływu jako samorząd na wiele czynników kosztotwórczych w transporcie. Najważniejszy z nich to ceny paliw i energii elektrycznej, które w ostatnim czasie osiągnęły rekordowe poziomy. Jeszcze niedawno sprężony gaz ziemny do naszych autobusów kosztował poniżej dwóch złotych za metr sześcienny, dzisiaj jego cena dla firm wzrosła niemal dziesięciokrotnie. Olej napędowy podrożał o 100 procent, bardzo wysokie są także ceny energii elektrycznej, którą zasilamy część autobusów. To wszystko sprawia, że nie da się dłużej funkcjonować z cenami przejazdów na dotychczasowym poziomie – mówi prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Z wyliczeń miasta wynika, że w przyszłym roku system transportowy w 2023 roku może kosztować około 140 mln zł.
- W tej sytuacji podwyżki cen przejazdów wydają się nieuniknione. Mam nadzieję, że nie spowoduje to odpływu pasażerów od komunikacji miejskiej, a my będziemy starać się w dalszym ciągu czynić ją jeszcze bardziej atrakcyjną. Pracujemy nad poprawą siatki połączeń, przyspieszeniem kursów i nadaniem autobusom priorytetu w kolejnych częściach miasta. Jesteśmy w trakcie zakupu kolejnych nowych pojazdów, które będą komfortowe i ekologiczne – mówi prezydent Rzeszowa.
Korekta cennika biletów nie wpłynie na przywileje dla uczniów oraz seniorów. W dalszym ciągu będą mogli korzystać z komunikacji bezpłatnie.
W ramach oszczędności Zarząd Transportu Miejskiego wprowadził już w Rzeszowie tzw. przystanki na żądanie (zamiast zatrzymywania się na każdym przystanku, niezależnie od tego, czy ktoś wsiadał czy wysiadał). Oszczędność paliwa to milion złotych w skali roku.
Podwyżkom cen biletów sprzeciwia się opozycja w Radzie Miasta. Dziś podczas konferencji prasowej Marcin Fijołek i Robert Kultys obawiali się, że podwyżka spowoduje spadek zainteresowania pasażerów.
Zdaniem opozycyjnego w radzie PiS, trzeba zastanowić się nad tym, czy miasto nie powinno więcej dopłacać.
.