Czy w prognozach najsłynniejszych firm widać strach przed recesją
Najważniejsze firmy światowej gospodarki ogłaszają swe wyniki finansowe i prognozy. Inwestorzy obawiali się, że w prognozach globalne spółki pokażą spadek przychodów z reklam, co oznaczałoby narastający strach przed recesją.
Fot. Pixabay/CC0
Po bardzo słabych wynikach Snapa i panicznej wyprzedaży inwestorzy zadawali sobie pytanie, czy wyniki okresowe BigTechowych gigantów potwierdzają obawy rynku o zbliżające się spowolnienie gospodarcze.
- Okazało się, że przynajmniej na razie, AAA (Alphabet, Amazon i Apple) oraz Microsoft pokazały wyniki na stosunkowo zadowalającym poziomie, w przeciwieństwie do Meta Platforms (czyli Facebook) – mówi Maciej Kietliński, ekspert XTB. – W prognozach pojawiły się ciekawe wyniki, choć niektóre były poniżej oczekiwań, ale nie widać w nich strachu przed inflacją po stronie „wielkiej piątki” Big Tech.
Wyniki spółek typu Alphabet (Google) czy Meta Platforms (Facebook) są w dużej mierze uzależnione od przychodów z reklam, na które wpływ ma z kolei sytuacja gospodarcza. Jak pokazał przykład pandemii, w trudniejszych gospodarczo czasach wydatki na marketing są ograniczane przez firmy w pierwszej kolejności. W efekcie na Wall Street było dość nerwowo w okresie obejmującym publikację wyników finansowych powyższych spółek. Jak się później okazało, mieli rację w 50%.
Inwestorzy zareagowali ze spokojem na wyniki okresowe Alphabet pomimo tego, iż okazały się słabsze od oczekiwań, zarówno pod kątem przychodów jak i zysków. Zachowanie inwestorów można tłumaczyć w miarę zgodnymi z oczekiwaniami przychodami z reklam na YouTube oraz lepszymi od oczekiwań przychodami z wyszukiwarki Google. Solidne przychody zmniejszyły obawy o wpływ obecnej sytuacji makro na biznes reklamodawcy.
Po drugiej stronie “reklamowej barykady” jest Meta Platforms, czyli Facebook. Spółka próbuje przejść głęboką i kosztowną transformację od lidera platform społecznościowych do firmy koncentrującej się na doświadczeniach technologii VR/AR w ramach trendu Metaverse. Wyniki spółki potwierdziły, że sektor cyfrowej reklamy przeżywa spowolnienie, z którym spółka nie potrafi sobie poradzić równie skutecznie, jak robi to Alphabet.
Otoczenie rosnących stóp procentowych i inflacji zmusza firmy do ograniczania skali wydatków na czym cierpi model biznesowy Meta Platforms. Spółka poinformowała, że średnia cena za reklamę spadła o 14% w ciągu roku. Dodatkowo funkcja prywatności w iOS uniemożliwia aplikacjom Meta Platforms dokładne monitorowanie aktywności w aplikacjach i internecie, co komplikuje zdolność firmy do zapewnienia reklamodawcom danych na temat zachowań użytkowników.
- Spółki z grona „wielkiej piątki” starają się szukać nowych źródeł przychodów, a jest nimi biznes w chmurze – wyjaśnia ekspert XTB. – Nie ograniczają się więc do swojego core business
Okazuje się, że w dobie spadającej sprzedaży komputerów osobistych szansą dla komputerowego giganta, jakim jest Microsoft w coraz większym stopniu stają się przychody uzyskiwane z usług w chmurze. Ma to szczególne znaczenie dla spółki, ponieważ sprzedaż komputerów osobistych wzrosła jedynie o 2,0% do 14,4 mld USD, poniżej szacunków rynkowych wynoszących 14,7 mld USD.
Usługi w chmurze mogą być w trudniejszych czasach szansą nie tylko dla producentów komputerów ale również dla branży handlowej. Pogorszenie perspektyw makro i rosnąca inflacji nie zniechęciły konsumentów do zakupów, a przynajmniej na to wskazują wyniki Amazona. Spółka odnotowała wzrost przychodów o 7% r/r w II kw. 2022 roku, który był nieco słabszy od wzrostu sprzedaży detalicznej w całej gospodarce USA (ok. 8% r/r w II kw. 2022 r.). Niemniej spółka pozostaje optymistycznie nastawiona na przyszłość z prognozą 17% wzrostu w III kw. 2022 roku i zapowiedzią dalszych postępów w redukcji kosztów. To z kolei powinno się korzystnie przełożyć na marże i zyski. Konieczność redukcji kosztów jest coraz częściej podnoszona przez detalistów w obliczu spadku siły konsumenta. Amazon konsekwentnie rozwija biznes w chmurze (AWS) i umacnia się na tym polu. Przychody AWS wzrosły w II kw. 2022 roku o 33% r/r, a udział Amazona w rynku infrastruktury w chmurze wzrósł do ok. jednej trzeciej całego rynku.
Nacisk Amazona na chmurę nie powinien dziwić, ten biznes ma znacznie wyższe marże niż handel detaliczny. W II kw. 2022 roku marża operacyjna segmencie AWS wyniosła blisko 41%!
Pomimo tego, że BigTechy nie zaskoczyły spektakularnymi wynikami i widać po nich pierwsze oznaki nadchodzącego spowolnienia gospodarczego, technologiczna “stara gwardia” póki co trzyma się dobrze, a po stronie inwestorów tez nie widać paniki.
MarketNews24