Pilot zniszczonego samolotu An 225 Mrija wspomina lądowanie na Rzeszowie
KIJÓW, RZESZÓW.
An 124 Rusłan i An 225 Mrija na płycie Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka, 23 grudnia 2021 r. Fot. Adam Cyło
Największy do niedawna samolot świata An 225 Mrija został zniszczony podczas walk rosyjko-ukraińskich na lotnisku w Hostomelu pod Kijowem (gdzie bazował). Głos Amerykański (wydanie rosyjskie) zamieszcza na swoim portalu rozmowę z Dmytro Antonowem, kapitanem samolotu.
Często przed lądowaniem Mriji zbierały się całe tłumy fanów lotnictwa:
- Polska, lotnisko Rzeszów. Przybyliśmy, wschód słońca, chmury na powierzchni, które rozdzieliliśmy skrzydłami na dwie połowy, a my sami nigdy byśmy tego nie zauważyli, gdyby nie ci ludzie, któzy witali nas na ziemi i robili zdjęcie. To po prostu taki niesamowity widok – mówi kapitan Dmytro Antonow.
Ukraiński pilot ma świadomość, że odbuwa samolotu nie będzie przedsięwzięciem opłacalnym. Ale w ojego opinii jest to konieczne z innego powodu. Otóż w jego opinii ma być to symbol nie tylko Ukrainy, ale całego świata, mianowicie symbol zwycięstwa.
Zobacz całą rozmowę oraz film
https://www.golosameriki.com/a/ukraine-mriya-reconstruction/6557429.html
.
Poniżej filmy z lądowania An 225 Mrija w Jasionce.