Amerykański dron RQ-4 Global Hawk wywiadowczy po raz kolejny nad Polską i Morzem Czarnym
PODKARPACKIE. Amerykanie i NATO cały czas monitorują sytuacją w związku rosyjską inwazją na Ukrainę.
Bezzałogowy statek powietrzny Northrop Grumman RQ-4 Global Hawk po raz kolejny wykonuje loty wywiadowcze na wschodniej flance Paktu Północnoatlantyckiego. Lot nie jest tajny, widać go w bezpłatnych aplikacjach monitorujących ruch powietrzny, jak np. Flightradar24.com. Dron może być w powietrzu przez ponad dobę, zbierać informacje z obszaru nawet 100 tys. km kw.
Maszyna wystartowała znad Morza Śródziemnego (okolice wschodniego wybrzeża Sycylii), lecąc nad Grecją i Bułgarią skierował się nad Morze Czarne. Wykonał kilka lotów wzdłuż rozpoznawczych, wzdłuż wybrzeża Rosji o okupowanego przez Rosję Krymu.
Następnie przez Rumunię skierował się nad wschodnią Polskę. Do godz. 7.30 wykonał osiem lotów wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej i polsko-białoruskiej, poruszając na linii od Ełku na północy do Rzeszowa – Łańcuta na południu.
Aktualizacja
Po godz. 9.00, po wykonaniu 10 nawrotów, dron opuścił przestrzeń powietrzną RP i skierował się przez Słowację i Węgry nad Rumunię.