Ewakuacja indyjskich studentów przez Rzeszów
PODKARPACKIE. Na Podkarpaciu trwała organizowana przez rząd Indii operacja Ganga – ewakuacja indyjskich studentów z objętej wojną Ukrainy.
Na wszystkich uniwersytetach w Ukrainie studiowało ponad 30 tys. osób z Indii. Kształcili się oni na kierunkach medycznych, ścisłych i technicznych m.in. na Kijowskim Narodowym Uniwersytecie Medycznym im. O. Bohomolca, Charkowskim Narodowym Uniwersytecie Medycznym, Lwowskim Narodowym Uniwersytecie Medycznym im. Daniela Halickiego, Bukowińskim Państwowym Uniwersytecie Medycznym, Dnieprzańskim Uniwersytecie Narodowym czy Narodowym Uniwersytecie Medycznym w Odessie.
Studenci z Indii pociągami i transportem prywatnym przedostali się z miast, w których dotąd przebywali do Lwowa. Przed granicą czekali po kilka dni, a następnie autokarami wynajętymi przez Ambasadę Indii w Polsce zostali przewiezieni do Rzeszowa. Tutaj po krótkim pobycie (1 do 3 dni) wylatują wyczarterowanymi samolotami do Delhi. Codziennie w Rzeszowie przyjmowanych jest od 600 do 1000 obywateli Indii, którzy oczekują na lot do swojego kraju. Jest to jak największa akcja ewakuacyjna, jaką dotąd przeprowadzał rząd Indii. Transportowani są np. saolotami linii IndiGo, ale też maszynami wojskowymi.
Operację nadzorował osobiście generał Vijay Kumar Singh, minister lotnictwa cywilnego Indii i specjalny wysłannik premiera Narendry Modiego.
Indyjski oficjel spotkał się z Władysławem Ortylem, marszałkiem województwa podkarpackiego oraz z polskim ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem. Podziękował Marszałkowi za wszelką pomoc udzieloną przez rząd i województwo podkarpackie w ewakuacji indyjskihc obywateli. Marszałek pochwalił profesjonalizm wysiłków ewakuacyjnych Indii.
Wśród ewakuowanych był Harjyot Singh. Został ranny w Kijowie (5 kul) i tam został operowany. Z Kijowa został przewieziony do Lwowa, a następnie przez przejście graniczne Budomierz na lotnisko w Rzeszowie. Lot specjalny Indyskich Sił Powietrznych czekał na niego całą noc. Ranny wystartował w końcu 7 marca o 6 rano. Gen. Singh powrócił z nim
- To odpowiedni finisz wielkiej ewakuacyjnej operacji – napisała w internecie indyjska ambasada.