Maturzyści ratują się korepetycjami – opinia dr Piotra Długosza
Matura co roku wywołuje niepokój i obawy nie tylko wśród samych maturzystów i ich rodziców, ale też wśród nauczycieli, władz oświatowych i lokalnych, odpowiedzialnych za poziom oświaty na danym terenie.
Warto w tym gorącym egzaminacyjnym okresie przyglądnąć się jak swoją edukację oceniali maturzyści pogranicza polsko-ukraińskiego podczas badań realizowanych w Polsce(730ankiet) i na Ukrainie(600ankiet) w 2013 r. przez Państwową Wyższą Szkołę Wschodnioeuropejską w Przemyślu i Uniwersytet Pedagogiczny w Drohobyczu.
W tej części prezentacji wyników zostaną pokazane odpowiedzi na pytania dotyczące jakości edukacji na pograniczu. Wiemy z doniesień prasowych, iż wyniki próbnych matury w kraju i regionie były fatalne. Na ich podstawie przewiduje się, iż około 50% maturzystów może oblać egzamin. W związku z tym należy zobaczyć, co sami maturzyści w lutym/marcu 2013r. mówili na temat przygotowań do matur i jakości edukacji.
O tym, iż wiedza przekazywana w szkole pozwoli pozytywnie zdać egzamin maturalny przekonanych było 70% maturzystów. Pozytywnie poziom wiedzy przekazywanej w szkole oceniło 65% ankietowanych. Również 65% oceniło dobrze pracę nauczycieli. Aż 75% respondentów pozytywnie oceniło warunki socjalne w jakich odbywają się lekcje.
Jak zatem widać, jedna trzecia maturzystów negatywnie ocenia swoje przygotowanie do egzaminu i zdaje sobie sprawę, iż może sobie z maturą nie poradzić. Aż 35% negatywnie oceniło poziom wiedzy przekazywanej w szkole i pracę nauczycieli. Nie są to najlepsze oceny systemu edukacyjnego. Część młodzieży widząc jego niewydolność i dysfunkcjonalność sama próbuje się ratować biorąc w tym celu korepetycje.
Tutaj jak pokazują badania 62% respondentów korzystało z korepetycji. Jak pokazują też wyniki badań z 2008r.(wtedy brało korepetycje 50%) rośnie odsetek młodzieży biorącej korepetycje, co bardzo negatywnie świadczy o zdolności systemu edukacyjnego do wypełniania swoich podstawowych funkcji. Szkoły, nauczyciele w obecnych realiach nie mogą, nie potrafią lub też nie chcą uczyć młodzieży tak, aby zdała ona egzaminy maturalne. W związku z tym te osoby, które mają świadomość dysfunkcji systemu edukacyjnego, mają wysokie aspiracje edukacyjne, posiadają też odpowiednie zasoby finansowe wysyłają dzieci na korepetycje.
Dzisiaj jak wiemy największe problemy przysparza egzamin z matematyki, w związku z tym najczęściej maturzyści biorą korepetycje z tego przedmiotu(74%), na drugim miejscu jest język angielski (55%). Lęk przed maturą oraz patologie systemu edukacyjnego sprawiają, iż nauczyciele mogą dorobić na korepetycjach. Głównie to oni świadczą usługi korepetytorskie (55%). Rzadziej są to osoby z poza świata nauczycielskiego. Na pocieszenie można napisać, iż tylko 6% maturzystów bierze korepetycje u swoich nauczycieli, co stanowi sytuację korupcjogenną. Zatem widać, iż nauczyciel może dorobić na korkach. Lepiej by jednak było gdyby nauczyciel mógł zarobić przyzwoicie a uczeń uzyskał wiedzę w szkole bez potrzeby sięgania po dodatkowe lekcje.
Maturzyści korzystają z korepetycji, ponieważ chcą zdać egzamin, a jak pokazują wyniki badań, chcą uzyskać wysoki wynik na maturze(68%). Kiedyś głównie z korepetycji korzystali gorsi uczniowie aby uzupełnić braki, dzisiaj korepetycje biorą ci, którzy chcą się dostać na prestiżowe studia. Młodzi mają świadomość, że jest konkurencja na rynku pracy i nie każdy ,,papier” daje szanse na wysoki status zawodowy. Tylko dyplom najlepszych uczelni daję szansę na karierę, w związku z tym ruszył wyścig szczurów i korepetycje mają dać przewagę edukacyjną tym co je biorą. Młodzież nie ufa szkole, że jest w stanie ich dobrze przygotować do matury. Zresztą jak pokazują wyniki badań 1/3 odpowiedzi wskazuje, iż powodem brania korepetycji jest zła praca nauczycieli.
Cóż na koniec można skonstatować, iż taka duża liczba uczniów biorących korepetycje źle świadczy o poziomie edukacji. Również należy pamiętać, iż korepetytorzy pracują w ,,szarej strefie” i rzadko płacą podatki. Najgorsze jest to, iż dostęp do korepetycji jest warunkowany statusem materialnym i mogą zeń korzystać najbogatsi, co pogłębia i tak już duże nierówności edukacyjne. Reforma oświaty nie do końca okazała się skuteczna, ba doprowadziła do powstania nowych nierówności edukacyjnych i źle to może wróżyć przyszłości edukacji w kraju.
Dzięki badaniom możemy też zobaczyć co się dzieje u naszego sąsiada. Na Ukrainie z korepetycji korzystało 69% ankietowanych, z czego 29% ankietowanych korzystało z usług nauczyciela z innej szkoły, 22% respondentów brało korepetycje u swojego nauczyciela, 17% pobierało korepetycje u nauczyciela akademickiego. Najczęściej były to korepetycje z języka ukraińskiego (72%), angielskiego (46%), matematyki (44%). Generalnie więcej przedmiotów niż w Polsce jest wybieranych przez uczniów na korepetycjach. Pytani o motywy maturzyści z Ukrainy najczęściej wskazywali(72%), iż biorą korepetycje aby uzyskać najlepszy wynik na maturze, 59% aby dostać się na wymarzone studia, 15% nie uczyło się i miało braki, 15% chciało też wiedzieć więcej niż nauczono w szkole. Tylko 7% wskazało, iż nauczyciele źle uczyli.
Widać, iż ukraińska młodzież również stara się na własną rękę zdobyć wiedzę, i paradoksalnie ten wyścig szczurów tam jest większy. Biorą korepetycje z większej liczby przedmiotów niż maturzyści w Polsce oraz częściej robią to u swojego nauczyciela. Rzadziej do korepetycji są zmuszani przez złe nauczanie w szkole.
Faktem jest, iż nadejście społeczeństwa wiedzy wymusza do przyjęcia pewnych strategii przez młodzież. Dzisiaj jak widzimy zarówno po jednej jak i drugiej stronie granicy korepetycje stanowią trampolinę do kariery. Kiedyś raczej pełniły funkcję "koła ratunkowego”.
Dr Piotr Długosz, socjolog, kierownik projektu.
Autor wielu publikacji za zakresu socjologii edukacji i młodzieży. Pracuje naukowo na Państwowej Wyższej Szkole Wschodnioeuropejskej w Przemyślu i Uniwersytecie Rzeszowskim.