Jak może wyglądać teren zielony nad Wisłokiem? Propozycja deweloperów
RZESZÓW. Od kilku miesięcy mówi się o zagospodarowaniu obszaru po prawej stronie Wisłoka (między rzeką a ulicą Podwisłocze) jako terenów zielonych. Władze miasta podpisały porozumienie z częścią właścicieli znajdujących się tam działek.
Firma NG Development, posiada większość tego terenu (około 70 proc.). Działki inwestora sięgające do samego Wisłoka,
W środę inwestor i projektant zaprezentowali swoją koncepcją urbanistyczno-architektoniczną. Koncepcja ma pogodzić wymogi prywatnych właścicieli ze społeczną intencją wykonania zieleni parkowej nad Wisłokiem.
Dotąd jedyną realizowaną propozycją zagospodarowania całości terenów nad Wisłokiem jest projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego opracowywany przez miejskich urzędników. Plan ten wszystkie niezabudowane tereny między ul. Podwisłocze a brzegiem Wisłoka przeznacza na zieleń publiczną. Uchwalenie planu przez radę miasta przewidywane jest najwcześniej na koniec września.
– Przedstawiamy alternatywne rozwiązanie, gdyż to proponowane przez miejskich planistów nie rozwiązuje problemu chaotycznej zabudowy przy ulicy Podwisłocze, która niezależnie od uchwalanego planu i tak będzie realizowana w tym terenie na podstawie uzyskanych pozwoleń na budowę. Ponadto uchwalenie planu w proponowanym kształcie ze względu na własności działek wcale nie przesądza o powstaniu miejskich bulwarów, co powinno być naszym celem – mówił architekt Robert Szular.
Około 6 hektarów przy ulicy Podwisłocze, które plan miejscowy chce przeznaczyć w całości na zieleń publiczną należy do prywatnych inwestorów i miasto przed realizacją bulwarów musiałoby je wykupić.
Robert Szular przedstawił scenariusz działań dający w jego ocenie lepsze efekty zagospodarowania terenów nad Wisłokiem niż w przypadku uchwalenie planu miejscowego w proponowanej przez urzędników treści. Propozycja inwestorów zawiera się w 7 punktach.
1. Inwestorzy deklarują pełną współpracę przy przekazaniu na rzecz zieleni miejskiej części prywatnych terenów od strony rzeki na dogodnych warunkach. Chodzić ma np. O wymianę terenów niedaleko siebie
2. Inwestorzy są otwarci na współfinansowanie razem z miastem zagospodarowania terenów bulwarów nowymi nasadzeniami, realizację tras pieszych i rowerowych oraz małej architektury.
3. Miasto zezwoli inwestorom na zabudowę całości pasa terenu wzdłuż ul. Podwisłocze, przy czym wspólnie ustalone zostaną harmonijne zasady dotyczące rozwiązań architektonicznych nowych inwestycji.
4. Inwestorzy widzą potrzebę przebudowy ulicy Podwisłocze, aby była ona w stanie obsługiwać zabudowę mieszkaniową po obu jej stronach. W razie konieczności poszerzenia ulicy odstąpią część swoich działek.
5. Jedną z zasad zagospodarowania terenu przeznaczonego pod budownictwo przy ul. Podwisłocze ma być stworzenie wśród zabudowy szerokich ciągów pieszych, które będą wypełnione usługami oraz zielenią i będą adresowane dla pieszych mieszkańców komunikującym się pomiędzy osiedlem Nowe Miasto a terenami bulwarów nad Wisłokiem.
6. Nowa architektura zaprojektowana będzie w charakterze „architektury zielonej” – przy maksymalnym nasyceniu ciągów pieszych krzewami i drzewami dającymi cień, oraz przy zastosowaniu zieleni na kilku kolejnych kondygnacjach budynków. Zieleń ma być charakterystyczną cechą całości kompleksu.
7. Koncepcja celowo nie określa wysokości zabudowy. Parametr ten, jak i inne parametry inwestycji, miałyby być ustalone w dyskusji pomiędzy miastem a inwestorami.
Nowe rozwiązania zaproponowane przez inwestorów przeznaczają co prawda więcej terenu pod zabudowę, niż przewiduje to procedowany plan miejscowy, oferują jednak w zamian konkretne możliwości szybkiej realizacji bulwarów i przynajmniej częściowego opanowania chaosu przestrzennego powstającego przy ul. Podwisłocze.
Decyzje o wysokości jeszcze nie zapadły, chociaż decyzje o warunkach zabudowy pozwalają na postawienie bloków o wysokości 17 pięter, , a planowany jeden z punktowców ma mieć wysokość nawet 28 do 30 piętrów. Ma być to dominanta, nawiązująca do innych wysokościowców przy ul. Żeglarskiej i Szopena.
Leszek Sztokman, przewodniczący Rady Osiedla Nowe Miasto pytał m.in. o zapewnienie przewietrzenia (dostępu wiatrów) oraz zabezpieczenie przed powodzią.
Mariusz Cybulski, współwłaściciel NG Development (przedsiębiorca zaangażowany w takie nieruchomości jak Nasz Gaj, hotele Bristol czy Grand) odpowiedział, że zabudowa będzie w formie punktowców, czyli ażurowa co zapewni wietrzenie. Robert Szular wyjaśnił, że teren zostanie podwyższony.
Pod budynkami mają znaleźć się parkingi podziemne.
W spotkaniu wzięło udział kilku architektów, a także kilku radnych z różnych klubów.
.