Krystyna Stachowska będzie wiceprezydentem Rzeszowa. Co z jej miejscem w Radzie Miasta? Opinia Andrzeja Deca
Dotychczasowa rada miejska Krystyna Stachowska ma objąć funkcję wiceprezydenta Rzeszowa. W tej sytuacji jewj mandat ma być wygaszony, ale co dalej?
Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa. Fot. fb
Jak 5 dni temu przewidywałem, rozstrzygnięcie kwestii co dalej z mandatem w radzie miasta Rzeszowa opróżnionym przez p. Krystynę Stachowską, stanowi nie lada problem dla prawników. Wprawdzie komisarz wyborczy w Rzeszowie dał sygnał, że mandat pozostanie nieobsadzony, a sekretarz miasta Rzeszowa przedstawił takąż informację na konferencji w Ratuszu, to jednak z centrali płyną sygnały o wątpliwościach. Otóż §4 w art. 390 Kodeku Wyborczego mówi, że „W przypadku zmiany składu rady z przyczyn, o których mowa w § 1 pkt 1 i 2 oraz w § 3 [czyli wynikających ze zmiany granic - A.D.], rada działa w zmienionym składzie do końca kadencji”. W związku z tym prawnicy MSWiA uznali, że skoro tak, to nieobsadzanie tak opróżnionego mandatu nie jest oczywiste.
Na mój gust zdają się oni nie dostrzegać, że przepis ten miał na celu wskazać przede wszystkim, że nie uzupełnia się składu rady zmniejszonej (w naszym przypadku Tyczyna) i że taki stan rzeczy trwa w jednej i drugiej radzie nie dłużej niż do końca kadencji. No ale jak się do przepisu podchodzi literalnie, to takie wątpliwości można mnożyć. Zanosi się więc na to, że wiążącą interpretację będzie musiała wydać Państwowa Komisja Wyborcza i cieszyć się trzeba, że w ogóle jest organ, który może to zrobić.
Andrzej Dec, radny miasta Rzeszowa od 1990 r., kilkukrotny przewodniczący i wiceprzewodniczący Rady Miasta
