Oddawanie jedzenia zamiast wyrzucania - Jadłodzielnia w Tarnobrzegu
TARNOBRZEG. Dwie tarnobrzeżanki rozpoczęły projekt dzielenia się żywnością.
Od 15 maja jeżeli ktoś ma niepotrzebne, a zdatne do zjedzenia produkty żywnościowe, a nadające się do spożycia, może zostawić je w specjalnie przygotowanych do lub lodówce. Stoją one przy wejściu na targ miejski, przy ul. Kwiatkowskiego.
Pomysłodawczynie, Justyna Uchańska oraz Katarzyna Paluch, wpadły razem na ten pomysł kilka miesięcy temu i od tego czasu promują tę ideę wśród tarnobrzeżan. Od darczyńców dostały lodówkę i regał z płyt OSB, a Urząd Miasta użyczył terenu, zapewnił monitoring i prąd.
W punkcie przy ul. Kwiatkowskiego już można pozostawić półprodukty, żywność gotową, zarówno zabezpieczoną przed popsuciem, np. w słoiku, jak i wymagającą niskiej temperatury. Natomiast zabronione jest pozostawianie produktów mięsnych, produktów w składzie których znajdują się surowe jajka, i co ważne nie można pozostawiać alkoholu. Ze zgromadzonych dóbr może skorzystać każdy mieszkaniec będący w potrzebie. Korzystając z „jadłodzielni” należy samemu ocenić świeżość pozostawionych w niej produktów.
Całkowity koszt zadania wyniesie 10 tys. zł, w tym praca własna osób realizujących zadanie wyceniona została na ok. 7 tys. zł, a wniesiony wkład rzeczowy na ok. 800 zł. Natomiast koszt leżący po stronie miasta wyceniony został na kwotę 2350 zł. Pomysłodawczynie zobowiązały się pilnować porządku wokół punktu.