XXXI sesja sejmiku - PiS apeluje o ustąpienie marszałka Karapyty

Marszałek Mirosław Karapyta podczas dzisiejszej sesji sejmiku (25 marca) omówił korespondencję, jaka miała miejsce w ostatnim czasie między Urzędem Marszałkowskim, Komisją Europejską, Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i Prokuraturą Apelacyjną w Lublinie. Negatywnie odniósł się do pisma posła do Parlamentu Europejskiego Tomasza Poręby do komisarza ds. rozwoju regionalnego Johannesa Hahna.

Radni Bronisław Tofil, Władysław Stępień, oraz członek zarządu Sławomir Milklicz nazywali mniej lub bardziej wyraźnie list Poręby donosem.

- Nie dostaliśmy dokumentów, o które prosiliśmy – mówił Wojciech Buczak, szef klubu radnych PiS. - Mam powód sądzić, że jest powód. Sprawa jest poważniejsza, niż się nam wydaje.

Stwierdził także, że pismo europosła Poręby wynikało z troski o sytuacje i o województwo.

- To wszystko skłania mnie do złożenia wniosku - apelu do marszałka, by złożył rezygnację ye stanowiska – stwierdził Wojciech Buczak. To pozwoli zastanowić się jak wyjść z obecnej sytuacji. Powinniśmy się nad razem zastanowić.

- Po piśmie posła pojawiał się decyzja o cofnięciu certyfikacji – przypomina wicemarszałek Zygmunt Cholewiński. - Może to zbieg okoliczności, ale ja mam inne zdanie. Nawet jak się zmieni marszałek, to ta sprawa będzie się za nami ciągnęła.

Wojciech Buczak stwierdził, że "w tę sytuację wprowadził nas obecny układ rządzący województwem".

ac