I kto by pomyślał! Dwie bandy dają się we znaki władzom Rzeszowa!
RZESZÓW. Co prawda podczas marcowej sesji Rady Miasta Marek Bajdak, tymczasowy prezydent Rzeszowa, uspokajał, że miejscowa drużyna żużlowa nie musi się bać o licencję, ale...
Fot. rztz.pl
Pozytywne rozstrzygnięcie kolejnego już przetargu na zakup i montaż nowych band toru żużlowego na Stadionie Miejskim też stoi pod znakiem zapytania.
Zamówienie miasta (już trzecie) dotyczy zakupu „bandy absorbującej energię kinetyczną z przeznaczeniem do zamontowania na dwóch łukowych odcinkach toru żużlowego o łącznej długości 295 m oraz na bramach wjazdowych umiejscowionych w łukowej części toru żużlowego o łącznej długości 10 m wraz ze sprzedażą modułów zapasowych” (I część zamówienia) a także „bandy pneumatycznej APD A plus + z przeznaczeniem do zamontowania na dwóch łukowych odcinkach toru żużlowego o łącznej długości 295 m oraz na bramach wjazdowych umiejscowionych w łukowej części toru żużlowego o łącznej długości 10 m wraz ze sprzedażą modułów zapasowych” (II część zamówienia). Obie bandy muszą spełniać normy Polskiego Związku Motorowego na dopuszczenie toru żużlowego do prowadzenia zawodów na poziomie I ligi.
Miasto oszacowało koszt tej inwestycji na w sumie 892,5 tys. zł (I banda - 462 tys. zł, druga zaś 430,5 tys. zł). Jednak oferty złożone w trzecim przetargu ponownie nasuwają myśl, że i teraz tak różowo to znowu nie będzie.
Dostawy drugiej z band ponownie chciałaby się podjąć firma 3Sixty Sports Limited (Isle of Man). Chciałaby za to 321 562 zł. Na swoją usługę firma daje 60 miesięcy rękojmi. Gorzej z pierwszą bandą. Tu chrapkę na kontrakt maja dwie firmy: Ada-Light z Gostynina za cenę 612 500 zł i „A.R.G.” z Lublina za 816 449 zł. W obu przypadkach okres rękojmi wynosi 24 miesiące.
Całość mogłaby więc kosztować 934 062 zł, albo aż 1 138 011 zł.
Czas ucieka. Miasto musi w końcu podjąć jakąś decyzję.