Targi CeBIT – szansa dla Polski i Podkarpacia
HANOWER, PODKARPACKIE. W niemieckim Hanowerze zakończyły się targi CeBIT, poświęcone teleinformatyce. Jak co roku od 1986 r. organizuje je firma Deutsche Messe. W tym roku Polska była ich partnerem strategicznym, a Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości i Ministerstwo Gospodarki współorganizatorami.
Widać, że wizerunek Polski w świecie się zmienia. Jesteście postrzegani jako kraj dużo bardziej nowoczesny – mówi Frank Pörschmann, szef targów CeBIT. - Polacy pokazali, że są społeczeństwem kreatywnym i rozwiniętym technologicznie, a dodatkową zaletą jest fakt, że polskie społeczeństwo jest najmłodszym w Unii Europejskiej.
Dowodem na to, że polski rynek IT funkcjonuje bardzo dobrze jest fakt iż od wielu lat rośnie on zdecydowanie szybciej niż wynosi średnia dla Europy. eby to kontynuować, powinniśmy – w ocenie szefa CeBIT – starać się być unikalni w tym, z czym wchodzimy na rynek. Choć, jak podkreśla, polska oferta na targach jest już wyjątkowa. Jego zdaniem, to dobrze wróży na przyszłość.
Wśród uczestników targów – zarówno wystawców, jak i zwiedzających - były też podmioty z województwa podkarpackiego.
- Na takie targi warto się wybrać, bo można zaprezentować swoją oferte bardzo szerokiemu audytorium, jak i znaleźć inspiracje oraz śledzić trendy w branży – mówi Mateusz Zych, prezes Fabryki e-biznesu.
Rzeszowska Fabryka e-biznesu zaprezentowała kilka rozwiązań. M.in. konfigurator internetowy, dzięki któremu można prowadzić sprzedażbardziej zindywidualizowanych wyrobów, jak np. okna czy drzwi.
- Nie ma dwóch jednakowych okien, są różne rozmiary, czy różne sposoby otwierania – wyjaśnia Mateusz Zych. – Chcieliśmy pokazać, że wszystko można sprzedać przez internet, ale nie zawsze wystarczy do tego tradycyjny sklep. Czasem trzeba bardziej zaawansowanych narzędzi, a system musi klienta prowadzić krok po kroku
Polska widoczna była nie tylko w każdej w kilku hal targowych, ale również w samym Hanowerze, gdzie widać było polskie flagi czy proporczyki.
Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji zagranicznych uważa, że dzięki udziałowi polskich firm w CeBIT, w naszym kraju może powstać nawet 1000 miejsc pracy w ciągu dwóch lat.
Mateusz Zych zgadza się z tymi opiniami, zaznaczając, że chodzi tu o dłuższą perspektywę.
- Możemy liczyć na outsourcing czy na zlecenia – dodaje Zych.
Grupujący m.in. podkarpackie firmy Klaster IT reprezentował Paweł Kielanowski, dyrektor biura klastra.
- Odbyłem szereg spotkań matchmakingowych z partnerami z różnych krajów, którym prezentowałem klaster i firmy, które do niego należą – mówi Paweł Kielanowski.
Jego zdaniem by znaleźć klientów na tej imprezie, trzeba najpierw się przygotować – zobaczyć, w którym miejscu będzie potencjalny partner, może nawet wcześniej umówić się.
- Jest bardzo dużo stoisk, na których największe koncerny prezentują pełne fajerwerków oferty, ale są też z pozoru mniej atrakcyjne miejsca, gdzie są kompetentne osoby, z którymi można nawiązać współpracę.
Targi obserwował m.in. Michał Ręczkowicz, współzałozyciel rzeszowskiej firmy MobiTouch, producenta aplikacji mobilnych. Jego zdaniem to bardzo wartościowa impreza, udało się nawiązać wiele kontaktów czy zobaczyć wiele interesujących rzeczy.
- Za rok na pewno będziemy wystawcami - mówi młody przedsiębiorca. - Wiemy już jak wyglądają te targi, jak należy przygotować interesujące stoisko.
ac