Rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID19 w kraju i na Podkarpaciu
PODKARPACKIE, RZESZÓW.
Do Polski przywiezionych zostało 10 tys. szczepionek firmy Pfizer. Na Podkarpacie trafiło 525 szczepionek. Rozdzielono je po kilju szpitalach w regionie. Po 75 dawek trafiło do szpitali w Rzeszowie, Łańcucie, Przewrosku, Przemyslu, Jarosławiu. Ponad 200 trafiło do Dębicy. Tam się najwięcej osób zgłosiło się do szczenienia.
O godzinie 13.00 w szpitalu MSWiA w Rzeszowie odbyło się pierwsze szczepienie. Jak pierwsza zaszczepiła się doktor Jolata Kluz-Zawadzka, przewodnicząca Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych, specjalista ds. epidemiologii, specjalista chorób zakaźnych i konsultant wojewózki w tej dziedzinie.
Dziś do godz. 14.00 zaszczepiło się 10 osób (dwie pielęgniarki, ratownik medyczny, kierowca sanitarny, a reszta to lekarze). Nikt nie zgłosił złego samopoczucia. Nabór do szczepienia (na razie pracowników służby zdrowia) trwa do 28 grudnia. Jak dotąd złosiło się 500 osób.
- Jestem szczęśliwa i zaszczycona, że poproszono o mnie o skorzystanie z tej możliwości – mówiła Jolanta Kluz-Zawadzka. - Obecna pandemia przypomina nam pandemię hiszpanki, gdy zmarło 100 mln osób. Największym osiągnięciem ludzkości jeśli chodzi o zdrowie są szczepienia. Nie da się przerwać żadnej epidemii, możemy tylko przerwać transmisję. Ale antybiotykiem nie zdołamy, lekami przeciwwirusowymi nie zdołamy, bo jest ich pierwsza pula, i nie każdy może otrzymać.
Szczepionka nie wymaga specjalnego przygotowania, można ją przyjmować o każdej porze dnia – po badaniu lekarskim. Konieczne są dwie dawki - druga po trzech tygodniach. Po wyjęciu z pojemnika o temp. - 70 st. Celsjusza, dawka musi być zużyta w ciągu sześciu dni.
ZOBACZ FILM. https://fb.watch/2EehkthFRw/
https://www.facebook.com/rzeszow112pl/videos/771079380156652