Zeto-Rzeszów oficjalnie operatorem Przemyskiego Inkubatora Przedsiębiorczości i Innowacji

Jak jednak podkreśla Janusz Błażej, prezes Zeto-Rzeszów, to jedynie plan minimum. Oprócz wspomnianych dziedzin, w których start-upy mogą liczyć na wsparcie, operator przemyskiego Inkubatora chce je wspomagać wiedzą techniczną, sprzętem, tym wszystkim co jest chlebem powszednim firmy, która w przyszłym roku będzie obchodziła 55-lecie powstania.

Bo działania operatora w Inkubatorze oprócz czynności administracyjnych nad powierzonym majątkiem mają wspierać innowacyjność, promowanie oraz rozwój przedsiębiorczości mikro, małych i średnich przedsiębiorstw na terenie Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Przemyśl, regionu powiatu przemyskiego oraz województwa podkarpackiego.

- Przewidujemy także pomoc w postaci wszelkiego rodzaju programów pomocowych, czy to ze środków unijnych, czy krajowych, w czym może pomóc Podkarpacki Ośrodek Szkoleniowo - Doradczy zajmujący się między innymi przygotowywaniem wniosków i ich rozliczaniem. Współpracujemy także z MARR S.A., RARR S.A., czy Informatyką Podkarpacką - mówił podczas podpisania umowy prezes Janusz Błażej.

Zasady naboru do Przemyskiego Inkubatora Przedsiębiorczości i Innowacji określi przygotowywany regulamin. Sam Inkubator to nie tylko budynek przy ul. Ratuszowej, ale także wyposażenie: komputery, drukarki, plotery oraz oczywiście zaplecze socjalne, zrealizowane na wysokim poziomie.

- Funkcja Inkubatora to nie tylko wynajęcie i zagospodarowanie powierzchni przez firmy. To cały proces inkubacji, sposób myślenia. Pomysł rodzi w głowie początkującego przedsiębiorcy, ale często nie jest on sobie w stanie poradzić z kwestiami prawnymi, czy administracyjnymi i potrzebuje wsparcia. Są to osoby często wąsko wyspecjalizowane, ale nie mają wiedzy z dziedziny finansów, księgowości. I takie osoby zostaną tutaj chętnie przywitane - podsumował prezydent Wojciech Bakun.

Zeto Rzeszów wygrało przetarg na zarządzanie Przemyskim Inkubatorem Przedsiębiorczości i Innowacji z ofertą wycenioną na 476 610 zł. Cena mieściła się w wyznaczonym przez miasto limicie - 480 tys. zł.