Spis rolny na Podkarpaciu prawie ukończony
PODKARPACKIE.
Fot. Pixabay/CC0
Dziś (poniedziałek 30 listopada 2020 r.) jest ostatnim dniem Spisu Rolnego, który prowadził Główny Urząd Statystyczny. Według stanu na piątek aż 97,7 proc. gospodarstw rolnych wzięło w nim udział. Zostało jeszcze trzy tysiące. Oznacza to, że województwo podkarpackie jest na drugim miejscu z skali zaawansowania spisu w skali kraju (po województwie opolskim). Natomiast wśród sześciu województw o największej liczbie gospodarstw (poza nami jeszcze Mazowieckie, Lubelskie, Małopolskie, Łódzkie i Wielkopolskie) jest na pierwszym miejscu.
Przodują takie gminy jak Zaklików, Czermin, Brzysko, Miejsce Piastowe, Niwiska, Kuryłówka, Wyżne, Chorkówka, Gawłuszowice, Rudnik nas Sanem, Lubenia czy Olszanica. Natomiast w samospisie przodowała Cisna.
Jak zwrócił uwagę dr Marek Cierpiał-Wolan, dyrektor GUS w Rzeszowie, Podkarpackie ma najgorsze pokrycie w numerach telefonów – tylko 84 proc.
- A mimo to udało się w miejsce w czołówce – cieszył się Marek Ciepiał-Wolan.
W spisie brało udział na początku 500 rachmistrzów, potem ta liczba zmalała z powodu zachorowań, kwarantanny, itd. Mieli oni do spisania 140 tys. gospodarstw, w tym ponad 139 indywidualnych.
Ponad 60 proc. uczestników spisało się osobiście, 19 proc. intenetowo, a reszta telefonicznie.
.