Gospodarka komunalna w obiegu zamkniętym – aktualny trend. Opinia Adama Masłonia
Rozmowa z dr inż. Adamem Masłoniem, prof. Politechniki Rzeszowskiej podczas Konferencji Bezpieczeństwo Energetyczne. Filary i perspektywy rozwoju 2020, zorganizowanej przez Politechnikę Rzeszowską i Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza.
Fot. Adam Cyło
AC: Prowadził pan panel – „Gospodarka komunalna w obiegu zamkniętym”. Jak by to Pan podsumował, jakie są główne zagadnienia dotyczące gospodarki komunalnej w obiegu zamkniętym w dobie dzisiejszej?
AM: Aktualne problemy to przede wszystkim ograniczenie zużycia energii elektrycznej w oczyszczalniach ścieków, w stacjach uzdatniania wody, a także zagospodarowanie osadów ściekowych, czyli produktu ubocznego generowanego w oczyszczalniach ścieków.
AC: Wśród uczestników panelu było kilku prezesów, przedstawicieli firm gospodarki komunalnej z różnych miast, z różnych części Polski. Jakie najlepsze przykłady zostały zaprezentowane?
AM: Przede wszystkim gościliśmy tutaj prelegentów z Rzeszowa, z Tych, a także z Tarnowa. Każdy z prelegentów przedstawił swoje kluczowe systemy, które wchodzą w skład oczyszczalni ścieków i całego systemu energetyczno-biogazowego. Takim kluczowym elementem przede wszystkim są systemy fermentacyjne, czyli poddawanie osadów ściekowych procesowi fermentacji efektem czego produkowany jest biogaz, którego składnikiem jest metan i biogaz ten może być spalany. Efektem czego jest produkcja energii elektrycznej i energii cieplnej. Wobec tego te osady ściekowe możemy zamieniać na energię, czyli prowadzimy odzysk energii.
AC: To jest jakby nowa usługa świadczona przez te przedsiębiorstwa. Czy to też ma rezultat ekonomiczny? Czy to pozwala dodatkowo zbilansować budżet tych firm, czy wprost przeciwnie – jest to jakiś problem, który trzeba dofinansowywać?
AM: To jest nowy kierunek, który jest intensyfikowany. Proces fermentacji znany jest już od kilkudziesięciu lat. Niemniej jednak stosowane są obecnie wysoko efektywne urządzenia spalające biogaz i produkujące energię elektryczną. Poza tym w każdej oczyszczalni nowym kierunkiem jest dywersyfikacja energii. To nie tylko jest energia elektryczna z biogazu, z osadów ściekowych, ale również poszukiwanie innych źródeł, np. fotowoltaika bądź turbiny wodne na kanałach odpływowych z oczyszczalni ścieków.
AC: Każdy taki zakład komunalny ma dosyć dużo terenu, na którym można np. ustawić panele fotowoltaiczne.
AM: Tak. Biorąc pod uwagę, że zużycie energii elektrycznej generuje nawet 60% kosztów operacyjnych zakładów komunalnych, to każde poszukiwanie źródła energii, czy to na zaoszczędzenie, na przykład poprzez zastosowanie niskoemisyjnych urządzeń, czy poprzez poszukiwanie miejsc lub zastosowaniu procesów, w których możemy tą energię produkować i wytworzyć, jest pewnym sukcesem spółki, który przekłada się przede wszystkim na koszty eksploatacyjne, a co później w sposób pośredni na odbiorcę, czyli na każdego z nas, który po pierwsze – kupuje wodę, a później odprowadza ścieki do oczyszczalni.
AC: Płaci za to taniej.
AM: Tak.
Rozmawiał Adam Cyło