Standaryzacja wpływa na innowacyjność w energetyce. Opinia Marzeny Hajduk-Stelmachowicz

Fot. Pixabay/CC0

Okazuje się, że wbrew temu co sądzi część osób, bo środowisko naukowe jest tutaj podzielone, standaryzacja i innowacyjność idą w parze. Można to wykazać na podstawie analiz danych z poszczególnych krajów, które wskazują że kraje najbardziej innowacyjne mają także wysoki poziom standaryzacji. Ja tutaj analizowałam standaryzację w oparciu o normy ISO 9001, 14001, 50001 (to jest system zarządzania energią), 27001 (to są systemy zarządzania bezpieczeństwem informacji). Analizowaliśmy także systemy tzw. HACCP związane z bezpieczeństwem żywności, ale one nie odgrywały tutaj istotnego znaczenia i systemy stosowane przy produkcji urządzeń medycznych, także ISO.

O ile samo ISO 9001 dość mocno koreluje wdrożenie tego standardu z wdrożeniem ISO 14001, czyli z systemami zarządzania środowiskowego, właściwie w parach wdraża się te systemy w uproszczeniu mówiąc. Tutaj trudno mówić o dużej innowacyjności, bo w Polsce większość systemów wdraża się ze względu na pewne wymagania, oczekuje się papieru, certyfikatu, a nie efektów i trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. O tyle wdrożenie pewnych certyfikatów, jeżeli analizowaliśmy inne kraje niż Polska, czyli np. certyfikatów w branży medycznej, czy też certyfikatów ISO 50001 systemu zarządzania energią, czy certyfikatów zarządzania bezpieczeństwem informacji to wdrożenie tych certyfikatów jest znacznie wyższe niż średnia dla pozostałych krajów, w krajach które są bardzo innowacyjne.

Czyli okazuje się, że tam gdzie jest wysoki poziom dobrobytu, są to kraje rozwinięte, uważane za kraje innowacyjne, oni także standaryzują sobie wiedzę, dlatego że tam wymagane jest po pierwsze uporządkowanie i zebranie wiedzy, skodyfikowanie w jakiś sposób i ciągłe doskonalenie. Tutaj zaskakujące było, że najbardziej innowacyjne kraje jak Niemcy, Szwajcaria, Irlandia, kraje skandynawskie mają dość mocno rozwinięty sektor produkcji medycznej. Szczególnie w dobie COVID-19, okazuje się, że w tych krajach, w których produkuje się urządzenia, sprzęty, całą infrastrukturę medyczną te innowacje bardzo mocno się rozwijają. Myślę, że to jest takie ciekawe odkrycie, że warto zwracać uwagę na nie tylko sam rozwój biotechnologiczny, ale także tę infrastrukturę inżynieryjną i certyfikację, standaryzację, która zapewnia bezpieczeństwo nam jako klientom, użytkownikom i szerokiemu gronu interesariuszy.

Dr Marzena Hajduk-Stelmachowicz PRz

O systemach bezzałogowych jest mowa właściwie na każdej naszej konferencji Bezpieczeństwo Energetyczne, ale teraz w czasie pandemii COVID ich znaczenie znacznie wzrosło. Jak to wygląda w szczegółach ?

Szczególnie w sektorze energetycznym wykorzystanie dronów rośnie i myślę, że będzie rosło bezpowrotnie, znacznie bardziej niż do tej pory. Ze względu na epidemię problemem jest wysyłanie ludzi zwłaszcza w takie obszary, które mogą nieść dodatkowe ryzyko związane z sytuacjami wybuchowymi. Więc drony mogą być jak najbardziej wykorzystywane do inspekcji, do nadzorowania, kontrolowania infrastruktury krytycznej, jeżeli chodzi o przesył energii, zarówno energii gazowej jak i energii elektrycznej. Po pierwsze są to rozwiązania, które bardzo dokładnie pozwalają wykonywać monitoring, są bardzo sprawne, nie narażają człowieka, pozwalają też rozwiązywać pewne problemy na miejscu, więc myślę, że tutaj wykorzystanie i rozwój tego sektora, który produkuje drony zwłaszcza dla energetyki, tutaj będzie rósł udział w rynku i są bardzo duże szanse na przyszłość.

Czy jest jakaś perspektywa, żeby te systemy bezzałogowe były produkowane przez polskie firmy, albo ze znaczącym udziałem polskich firm?

Ależ oczywiście, mamy tutaj bardzo duży potencjał polskich inżynierów, polskich studentów na różnych kierunkach, chociażby na politechnikach, ale nie tylko, dlatego że wiedza związana z funkcjonowaniem dronów to wiedza wszechstronna, obejmująca różne obszary nauki i wiedzy inżynieryjnej. Mamy tutaj bardzo duży potencjał, bardzo duże osiągnięcia, nie tylko w zakresie energetyki, ale także wykorzystania dronów do różnych innych obszarów w naszej gospodarce i myślę, że będzie rosła specjalizacja w konkretnych sektorach i branżach. Jest to bez wątpienia nasza szansa rozwoju tego obszaru gospodarki.