Szara strefa wzrośnie, a luka podatkowa CIT będzie większa
Z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wynika, że ta luka podatkowa jest wciąż istotnym problemem polskiej gospodarki, ponieważ wynosi ok. 1 proc. PKB, a jej ograniczenie mogłoby znacząco wzmocnić budżet rządu i samorządów.
Dane zawarte w raporcie dotyczą PIE okresu do zakończenia 2018 r., gdyż nowsze dane, które byłyby potrzebne do analiz nie są jeszcze dostępne. Z analizy wynika, że luka podatkowa CIT w porównaniu do 2014 r. zmalała o 35 proc.
Jak wypadamy na tle innych krajów UE porównując luki podatkowe?
– Niestety, nie ma możliwości takiego porównania ponieważ nie ma jednej wspólnej metodologii liczenia luki w CIT dla wszystkich krajów, inaczej jest, gdy porównujemy podatek VAT, który jest harmonizowany – wyjaśnia dr Jakub Sawulski, ekspert PIE.
Przyczyny spadku luki CIT w Polsce są dwojakie. Po pierwsze sprzyjała temu dobra koniunktura gospodarcza w badanym okresie. Zazwyczaj skłonność podmiotów gospodarczych do nielegalnych lub quasi-legalnych działań maleje w okresach dobrej koniunktury. Po drugie - do redukcji luki CIT przyczyniła się poprawa ściągalności podatków w wyniku działań podjętych przez Ministerstwo Finansów.
Jednak dobrą koniunkturę gospodarczą mamy już za sobą, a według niektórych analityków PKB może w 2020 r. spaść nawet o 7 proc.
- Jest takie ryzyko, że z powodu kryzysu gospodarczego luka będzie się zwiększać, bo w okresach złej koniunktury firmy uciekają w szarą strefę lub w optymalizacje podatkowe – przyznaje dr Jakub Sawulski.
Ta luka mogłaby okazać się jednak mniejsza, gdyby nie to, że 1/3 podatników CIT nie wykazywała zysków, albo są oni zwolnieni z podatku.
Jedną z metod optymalizacji podatkowej, na którą PIE wskazuje w swym raporcie, jest sztuczne transferowanie zysków poza granice Polski, do spółek-matek zarejestrowanych w takich państwach jak Cypr, Malta, Holandia czy Luksemburg.
Istnieje też luka polityczna w CIT. To ubytek dochodów z tego podatku wynikający z przyznawanych przez państwo preferencji podatkowych – zwolnień, odliczeń itp. W 2018 r. wyniosła 7,2 mld zł.
To efekt zwolnienia z CIT dla firm działających w specjalnych strefach ekonomicznych, to także wynika z możliwości rozliczenia strat w latach wcześniejszych i również z mniejszej stawki CIT dla mniejszych przedsiębiorstw.
- Te preferencje służą temu, aby firmy więcej inwestowały i szybciej się rozwijały, ale musimy mieć świadomość, że to kosztuje i warto rozważyć czy te preferencje dają nam więcej korzystnych efektów niż ich koszt – dodaje ekspert PIE.
MarketNews24