Bieńkowska: Nie uważajcie się za biednych
RZESZÓW. Jaką mogą wyglądać fundusze unijne w następnej perspektywie finansowej? Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska mówiła o tym w poniedziałek w Rzeszowie na spotkaniach z samorządowcami oraz naukowcami.
Elżbieta Bieńkowska
Polska powinna otrzymać nie mniej niż w poprzednim budżecie czyli około 70 mld euro. Minister Bieńkowska nie chciała jednak mówić o szczegółach, bo – jak przypominała – budżetu na lata 2013-2020 nie ma.
- Polska w 2011 roku jest inna niż w 2004 , inne jest Podkarpacie, inna jest też Europa – to trzeba brać pod uwagę przy unijnym budżecie - dodała. - Na pewno będą pieniądze na rozwój uczelni, na współpracę nauki z biznesem, na budowę kapitału społecznego i społeczeństwa obywatelskiego, a także na rozwój kapitału ludzkiego. Będą też pieniądze na współpracę transgraniczną Unijne dotacje nie pokryją natomiast wszystkich potrzeb drogowych
W tej chwili pieniądze unijne już się skończyły, ale można wykorzystać jeszcze oszczędności poprzetargowe. W Polsce wydawano pieniądze szybko dzięki czemu połowę wzrostu PKB w latach 2008 i 2009 można przypisać funduszom unijnym.
- Jeśli wzrost PKB wyniósł 2 proc., to 0,9 proc. zawdzięczamy wykorzystaniu unijnych pieniędzy – przypomina pani minister.
Elżbieta Bieńkowska potwierdziła, że Program Rozwój Polski Wschodniej będzie kontynuowany, bo jest wpisany do Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego.
- Ale pierwszym razem zrobiono to na głowie, najpierw wybrano projekty, potem stworzono program operacyjny i dopiero wtedy opracowano strategię – mówi Bieńkowska. - Teraz zrobimy odwrotnie. Strategia będzie opracowana już w przyszłym roku.
Będą też wspierane stolice województw.
- Radzimy się sobie nie tylko z terminami, ale i z tym na co się wydaje unijne pieniądze – mówiła pani minister. - Owszem są nieudane projekty, najłatwiej je wskazać w EFS.
Podczas dyskusji z naukowcami, dr Artur Grzesik, socjolog zajmujący się m.in. rynkiem pracy zaznaczył, że jego zdaniem Program Operacyjny Kapitał Ludzki powinien być zarządzany na szczeblu regionów. W odpowiedzi na to, Elżbieta Bieńkowska stwierdziła, że nowej perspektywie finansowej na pewno w Regionalnym Programie Operacyjnym będą środki nie tylko z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, ale z Europejskiego Fundusz Społecznego.
- Nie powinniści się uważać za biednych, bo nie jesteście gorsi od innych regionów – podsumowywała Elżbieta Bieńkowska.
ra