Będzie praca dla specjalistów IT i handlu elektronicznego
Polskie firmy będą zatrudniać specjalistów i menadżerów – wynika z raportu Antal International. Taki zamiar ma blisko połowa badanych przedsiębiorstw. Natomiast zwolnienia planuje 17 proc. firm.
Fot. Wikipedia
Choć nastroje wśród pracodawców nie są najlepsze, to większość z nich nie szykuje się do zwolnień. 48 proc. spośród 2,7 tys. przebadanych firm planuje nawet rekrutować specjalistów i menadżerów. To mniej niż w grudniu (52 proc.), ale analitycy twierdzą, że to dobry wynik w kontekście obserwowanego spowolnienia gospodarczego.
– Menadżerowie i specjaliści w większości branż nie powinni mieć problemu ze znalezieniem nowej pracy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Artur Skiba, dyrektor zarządzający Antal International. – Firmy wcale nie planują masowych zwolnień. Myślę, że najpóźniej w drugiej połowie roku powinniśmy widzieć odbicie nie tylko w gospodarce, ale również na rynku pracy.
Z raportu wynika, że jednym z głównych powodów, dla których wysoko wykwalifikowani specjaliści oraz menadżerowie cieszą się tak dużym zainteresowaniem, są niższe koszty pracy niż w Zachodniej Europie.
– Nasi menadżerowie i specjaliści są wciąż tańsi, biorąc pod uwagę średnią – twierdzi Artur Skiba. – Ale główny czynnik to jest przede wszystkim jakość pracy, etos pracy, lojalność polskiego specjalisty czy menadżera. On o godzinie 17 nie patrzy w stronę drzwi, jak to bywa w Europie Zachodniej, tylko pracuje aż zadanie będzie dokończone.
W najlepszej sytuacji są osoby zainteresowane branżą SSC/BPO (shared services centers/business process outsourcing czyli zewnętrzne centra usług biznesowych), e-commerce oraz IT. Nie dość, że w tych sektorach będzie najwięcej ofert, to również pensje będą najatrakcyjniejsze. Wielu specjalistów może liczyć na pensje porównywalne z tymi, które otrzymują ich koledzy w Berlinie czy Londynie.
– Wynagrodzenie dla menadżerów i specjalistów z roku na rok rośnie dużo szybciej niż w innych krajach europejskich. Są branże, gdzie te wynagrodzenia niemal zrównały się z wynagrodzeniami w Europie Zachodniej. Taką branżą może być np. IT, podobnie jest w sektorze farmaceutycznym – wyjaśnia Artur Skiba.
Nowe miejsca pracy generować będą również prężnie rozwijające się centra outsourcingowe, które powstają w całej Polsce jak grzyby po deszczu. Dziś liderami tego rynku są Kraków, Wrocław, Łódź, Lublin i Warszawa. Zatrudniani w nich specjaliści zajmują się coraz bardziej skomplikowanymi zadaniami.
– Nie jest to już tylko wklepywanie do bazy danych, ale coraz bardziej zaawansowane procesy są przenoszone do Polski – tłumaczy dyrektor Antal International. – Ale tu wynagrodzenia są jeszcze stosunkowo niskie. To jest wciąż jeden z kluczowych elementów, dla których te centra cały czas powstają w Polsce.
Badanie Antal Global Snapshot wskazuje, że w części branż zwolnień na stanowiskach średniego i wyższego szczebla da się uniknąć. Najczęściej takie ruchy planują kancelarie prawne (46 proc.), firmy telekomunikacyjne (33 proc.), firmy z branży nieruchomości (29 proc.). Ale jednocześnie dość wysoki odsetek podmiotów z tych branż twierdzi, że w najbliższym czasie ponownie będzie zatrudniać.
– W budownictwie czy deweloperce odsetek firm zwalniających jest praktycznie równy z odsetkiem firm zatrudniających – wyjaśnia Artur Skiba. – W firmach telekomunikacyjnych mamy do czynienia z restrukturyzacjami i przejęciami. Również w kancelariach prawnych od jakiegoś czasu widzimy bardzo duży odsetek zwalniających.
Branża telekomunikacyjna, w związku z rozwojem technologicznym, będzie rekrutowała nowych specjalistów. Takie działania planuje około 56 proc. firm.
– Zauważamy, że firmy z tego obszaru mają w planach duże inwestycje w warstwę technologiczną, tj. LTE, co przekłada się na wysoki odsetek firm planujących zatrudnienie specjalistów i menedżerów – podkreśla Łukasz Kośnik, menedżer Antal IT Services.
Eksperci Antal International oceniają, że polski rynek pracy jest dziś do jednym z najstabilniejszych na świecie ze względu na niski odsetek planowanych zwolnień i dość wysoki poziom planowanego zatrudnienia.
– W Europie mamy do czynienia z ciągłą recesją tak naprawdę od 4 lat. Polska gospodarka, za wyjątkiem przełomu 2008 i 2009 roku, kiedy mieliśmy małą stagnację, miała się wciąż bardzo dobrze. Firmy nie musiały oszczędzać na etatach. Ponadto jesteśmy jednym z najbardziej wykształconych narodów w Europie, a więc kwalifikacje z roku na rok polski specjalista i menadżer ma coraz wyższe – mówi szef firmy Antal.
***
Pośród badanych przez Antal International krajów, gdzie najwięcej firm zgłasza zapotrzebowanie na specjalistów i menedżerów, trzy leżą w Afryce – Botswana, Nigeria i Ghana. Z kolei na najniższych pięciu pozycjach znajdziemy aż cztery kraje członkowskie Unii Europejskiej: Portugalię, Włochy, Niemcy oraz Hiszpanię. Trzynasta edycja badania Antal Global Snapshot przedstawia dane pozyskane w rozmowach z 16 832 przedsiębiorstwami z 52 krajów Europy, Azji, Afryki i obu Ameryk. W Polsce badaniem objęto ponad 2,7 tys. firm.
kar, Newseria