Rozpoczęło się odkażanie Stalowej Woli
STALOWA WOLA. A dezynfekowane jest wszystko, co się tylko da.
Fot. stalowawola.pl
Po ulicach miasta jeździ na przykład samochód ze specjalnym sprzętem do rozpylania płynu dezynfekcyjnego. Można powiedzieć, że jak odkażać, to z grubej rury. Armatka (przerobione urządzenie do naśnieżania) zawiera systemem 19 zbiorników, każdy o pojemności 1 tys. litrów. Pozwala to na przejechanie około 30 km trasy przy szerokości oprysku 8 metrów. W ciągu minuty wytwarza około 10 miliardów kropli, co pozwala rozprowadzić środek dezynfekcyjny dość równo po całej zakładanej powierzchni. Płyn jest bezpieczny dla ludzi, zwierząt i roślin, ale lepiej nie załapywać się na przypadkowy prysznic.
W ten sposób odkażane są w mieście ulice i chodniki. Przez kilka następnych dni samochód ma objechać właściwie całą Stalową Wolę.
W mieście trwa także dezynfekcja placów zabaw, małej architektury, przystanków autobusowych, klatek schodowych, poręczy a nawet skrzynek pocztowych. Właściwie wszystko co jest do spryskania środkiem dezynfekującym, będzie spryskane.
Na stronie internetowej władze miasta informują mieszkańców, gdzie w danym dniu pojawi się np. specjalne auto z armatką lub pracownicy z płynem odkażającym. Usługę można też zamówić.
Zalecana częstotliwość odkażania to raz na dwa tygodnie.