Oferty w przetargu na przewozy kolejowe na Podkarpaciu
RZESZÓW. Urząd Marszałkowski otworzył oferty w przetargu na przewoźnika kolejowego. No dobrze, jedną ofertę. Złożyło ją Polregio.
Trzeba przyznać, że postępowanie łatwe nie jest. No i trwa i trwa. Urząd Marszałkowski ogłosił przetarg w połowie grudnia ubiegłego roku. A przecież do końca jeszcze trochę czasu upłynie.
Po drodze, od rozpoczęcia postępowania do otwarcia oferty, też sporo się działo. Przede wszystkim z powodu odwołań, jakie co jakiś czas składało Polregio.
Po kolei... Urząd Marszałkowski szuka przewoźnika, który będzie realizował lokalne przewozy kolejowe w latach 2021 - 2025. Pierwsze odwołanie przewoźnik złożył do KIO jeszcze przed końcem ubiegłego roku. Polregio zarzuciło Urzędowi Marszałkowskiemu (zamawiającemu), „złamanie” kilku artykułów prawa zamówień publicznych, które zdaniem przewoźnika naruszają z kolei zasady uczciwej konkurencji. Poszło m.in. o wymóg posiadania 4 pojazdów trakcyjnych wyposażonych w klimatyzację i wentylację oraz windy dla niepełnosprawnych. Jak argumentował wówczas przewoźnik (wówczas jeszcze Przewozy Regionalne, później już Polregio) wymóg jednoczesnego wyposażenia każdego pojazdu w klimatyzację i wentylację jest technicznie niemożliwy do spełnienia. „(...) zamontowanie klimatyzacji wyklucza istnienie odrębnej instalacji wentylacyjnej i na odwrót”. Z kolei wymóg posiadania windy ogranicza konkurencję, gdyż „równoważnym rozwiązaniem (…) jest rampa wjazdowa dla osób z niepełnoprawnościami (...)”.
Podobnych zarzutów było zresztą więcej. Tak czy siak, w wyniku odwołania urząd musiał zmienić zapisy Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ).
I niby zmienił. Tyle tylko, że przewoźnik znów dopatrzył się w nowych zapisach poważnych nieścisłości, które nie pozwalały mu na złożenie niepodlegającej odrzuceniu oferty. Kością niezgody były np. koszty serwisowania taboru: kto, co, kiedy i za ile? Cóż było robić? Samorząd ponownie zaczął zmieniać zapisy w dokumentacji przetargowej.
I wreszcie dziś, we wtorek 31 marca, oferta Polregio ujrzała światło dzienne. Za swoje usługi przewoźnik zażyczył sobie 489 069 800 zł. To więcej niż szacował Urząd Marszałkowski - nieco ponad 457 mln zł.