Karpaty – wspólna szansa - opinie posła Bogdana Rzońcy
Wielkie nadzieje towarzyszyły przejęciu przez Polskę prezydencji w UE. Jedną ze zmarnowanych szans było niepodjęcie przez rząd RP znaczących działań na rzecz wypromowania Karpat jako niezwykłego miejsca w Europie i znalezienie specjalnego programu dla finansowania rozwoju tego terytorium w budżecie UE na lata 2012 – 2020.
Bogdan Rzońca, fot. Adam Cyło
1.Pominięte Karpaty.
Szkoda jest tym większa, ze podczas prezydencji węgierskiej udało się przeforsować strategię dunajską ze specjalnym finansowaniem unijnym, a Region Alpy ma specjalnie wydzielone środki unijne na rozwój tego górskiego terenu.
Nie wolno jednak załamywać rąk, bo przecież na poziomie 7 krajów ( Polska, Słowacja, Czechy, Węgry, Rumunia, Serbia, Ukraina) funkcjonuje Konwencja Karpacka – dokument uchwalony w Kijowie w 2003 r., dotycząca ochrony i zrównoważonego rozwoju Karpat dla poprawy jakości życia, wzmocnienia miejscowej gospodarki i społeczności lokalnej oraz zachowania walorów przyrodniczych i dziedzictwa kulturowego tego obszaru.
Wykorzystanie potencjału Karpat powinno leżeć w interesie Słowacji, Czech, Rumuni, Węgier i Polski jako członków UE, ponieważ według statystyki unijnej regiony tych krajów znajdują się na końcu tabeli zasobności a już szczególnie słabo wypadają w tym zestawieniu regiony tych krajów leżące w Karpatach i ich obrębie czyli takie jak województwo podkarpackie.
Obszar Karpat powinien być też mocniej akcentowany w pracach Grupy Wyszehradzkiej powstałej w 1993 roku do której należą Polska, Czechy, Słowacja i Węgry. Niestety i ta płaszczyzna współpracy nie przynosi, poza spektakularnymi spotkaniami premierów, jakichś wymiernych efektów.
2.Główne obszary problemowe.
Do obszarów problemowych, które zostały zdiagnozowane w Karpatach zaliczyć trzeba: niski poziom życia i wyludnianie się tego obszaru, słabą infrastrukturę, brak wspólnych mechanizmów ochrony przyrody i kultury, trudności związane z gospodarką rolnictwem i górskim.
Te właśnie problemy wymagają specjalnych funduszy, które zainwestowane terytorialnie dla obszaru całych Karpat i kompleksowo przez wszystkie strony narodowe karpackiej przestrzeni mogłyby przynieść konkretny efekt.
Obecni na konferencjach( 5.09.12r., Krynica,, Europa Karpat”; 28.11.12 r., Warszawa ,,Współpraca na rzecz rozwoju Karpat- wyzwania i instrumenty”) poświęconych Karpatom, przedstawiciele polskiego rządu, prezentują pasywne stanowisko utrzymując, że konsultacje społeczne prowadzone ze stronami Konwencji Karpackiej wskazują, iż nie potrzeba nowego, specjalnego programu dla Karpat. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego utrzymuje że wystarczą środki z programów: transgranicznych ( Europejska Współpraca Terytorialna; Europejski Instrument Partnerstwa i Sąsiedztwa), oraz programów transnarodowych( Europa Środkowa) i międzyregionalnych ( Interreg).
Społeczna strona czyli samorządowcy , przedstawiciele Euroregionu Karpackiego, organizacje pozarządowe obszaru Karpat podkreślają natomiast, ze bez specjalnego programu i szybkiej oraz długofalowej pomocy Karpaty staną się miejscem utraconych szans.
Problematyka rozwoju Karpat leży też w interesie Ukrainy, która chociaż nie jest członkiem UE chce wykorzystywać środki z programów transgranicznych( np. EIPiS) i podejmować współpracę z polskimi samorządami przygranicznymi w zakresie rozwoju Karpat. Aktywność samorządowców ukraińskich jest jednak ograniczona z powodu słabego umocowania tej struktury i konieczności akceptacji ich działań przez administrację rządową.
3. Rekomendacje.
Nie jest jeszcze za późno:
- budżet UE nie został uzgodniony można więc powalczyć o finansowe programy pilotażowe dla terenu Karpat - wsparcia w tym zakresie powinni udzielić europosłowie krajów leżących w Karpatach.
- Polska pełni prezydencje w ,,Grupie Wyszehradzkiej” a więc polski rząd mógłby odnieść sukces walcząc o finanse dla Karpat i uzyskać wsparcie pozostałych krajów Grupy, natomiast Słowacja przewodniczy obecnie Konwencji Karpackiej więc wspólne działania tych krajów mogłyby mieć wsparcie instytucjonalne,
- Europa Środkowa ma problem jak zaistnieć w przestrzeni Brukseli więc hasło ,,Europa Karpat „mogłoby pomóc w promocji krajów karpackich
Bogdan Rzońca poseł na Sejm